Symboliczny grób Macieja Berbeki w Zakopanem
Symboliczny grób Macieja Berbeki stanął na zakopiańskim Pęksowym Brzyzku. Na tej słynnej zakopiańskiej nekropolii rodzina, przyjaciele, ratownicy TOPR, przewodnicy tatrzańscy i mieszkańcy stolicy Tatr żegnali himalaistę, który zginął w tym roku podczas powrotu po zdobyciu szczytu Broad Peak.
Symboliczny grób Berbeki powstał z inicjatywy zakopiańskiej szkoły plastycznej im. Antoniego Kenara. Nagrobek został wykonany przez nauczycieli słynnej szkoły: Andrzeja Mrowcę i Janusza Jędrzejowskiego. Pomiędzy lipowymi pniami umieszczono skały symbolizujące związek Macieja Berbeki z górami.
- Warszawa ma swoje Powązki, Kraków cmentarz Rakowicki, Wilno Rossę, a mamy najmniejszy cmentarz, ale równie słynny jak te wielkie nekropolie. Tu jest wiele symbolicznych grobów m.in. ludzi którzy nie powrócili z gór i na zawsze pozostali na niebieskiej grani. Teraz przybył kolejny - Macieja - powiedział podczas uroczystości, znawca Tatr i historii Zakopanego, Apoloniusz Rajwa, który wspominał najsłynniejsze wejścia Berbeki na najwyższe szczyty świata.
- Maciej był przewodnikiem na góry wszystkich kontynentów z wyjątkiem Antarktydy - mówił Rajwa. - Potrafił nieraz zrezygnować ze swoich ambicji górskich dla rodziny. Zrezygnował też z pozostania za granicą i powrócił do kraju w stanie wojennym - wspominał.
W lipcu brat Macieja, Jacek Berbeka zorganizował ekspedycję w Karakorum, której celem było odnalezienie ciała himalaisty. Udało się odnaleźć i pochować w górach ciało drugiego ze zmarłych w czasie zejścia z Broad Peak - Tomasza Kowalskiego. Ciała Macieja Berbeki nie odnaleziono.
Po uroczystości na cmentarzu, w Miejskiej Galerii Sztuki im. Wł. hr. Zamoyskiego otwarto wystawę Macieja Berbeki i jego żony, Ewy Dyakowskiej-Berbeki pt. "Między niebem a ziemią".