Sylwester w Katowicach. Nowy Rok przywitamy przed Spodkiem
Miejska impreza sylwestrowa w Katowicach długo była owiana tajemnicą - nie było wiadomo kto wystąpi, niewiadomą było także samo miejsce. Nikt nie potwierdzał nawet, że w ogóle się odbędzie. Teraz już wiemy na pewno, że spotykamy się na Placu Honorowym przed Spodkiem.
Przez długi czas nikt z urzędu miasta nie ośmielił się nawet potwierdzić, że Sylwester się odbędzie. Katowicka impreza stała pod wielkim znakiem zapytania.
- Plan Sylwestra opublikowaliśmy najszybciej jak mogliśmy. Długo trwało załatwianie pozwoleń na imprezę masową, rozmowy z artystami. Teraz wiemy już wszystko na pewno - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Barbara Wrońska z Instytucji Kultury Katowice - Miasto Ogrodów.
- Zaczynamy już o godz. 19:00. W tym roku postawiliśmy na artystów może trochę mniej znanych, ale bardzo dobrych. Wszyscy pochodzą z naszego regionu - najpierw wystąpi pochodzący z Katowic zespół Sami, po godz. 20:00 na scenę wejdzie grupa Fair Weather Friends z Czeladzi, potem Pokahontaz, czyli spadkobiercy Paktofoniki - mówi Wrońska. - Gwiazdą wieczoru będzie zespół Curly Heads, który grał już kilka lat temu na urodzinach miasta. Wtedy był supportem, teraz będzie główną atrakcją Sylwestra - dodaje.
O północy prezydent złoży życzenia mieszkańcom, a na niebie rozbłysną fajerwerki. Wszystko odbędzie się na Placu Honorowym przed Spodkiem.
Całość imprezy (łącznie z kosztami sztucznych ogni, występami) pochłonie 200 tys. zł.