Trwa ładowanie...
17-06-2004 17:10

"Sylvia" na ekranach kin i w księgarniach


W piątek na ekrany polskich kin wejdzie film "Sylvia" w reżyserii Christine Jeffs z Gwyneth Paltrow w roli słynnej poetki Sylvii Plath. Niemal równocześnie do polskich księgarń trafia pierwsze obszerne wydanie wyboru z "Dzienników" poetki.

"Sylvia" na ekranach kin i w księgarniachŹródło: AFP
d2hd5vt
d2hd5vt

Akcja filmu rozpoczyna się w 1955 roku, kiedy Amerykanka Sylvia Plath zaczęła naukę na uniwersytecie Cambridge w Anglii. Tam w lutym 1956 spotkała Teda Hughesa, młodego brytyjskiego poetę. Cztery miesiące później wzięli ślub. Tak rozpoczęła się historia jednego z najbardziej znanych literackich małżeństw XX wieku. Zwłaszcza po samobójczej śmierci Plath w 1965 r., zaliczanej w poczet najwybitniejszych poetek współczesnych, jej związek z Hughesem stał się niezwykle popularnym i często roztrząsanym tematem.

Jedni traktują Plath jako ofiarę egocentrycznego i niewiernego męża. Cześć biografów Plath, zwłaszcza tych zaliczających się do nurtu tzw. "krytyki feministycznej", nie miała przez lata najmniejszych wątpliwości, że odpowiedzialność za samobójczą śmierć Plath ponosi Hughes, który opuścił ją i dwoje dzieci dla innej kobiety. Inni, biorąc w obronę Hughesa, winą obarczają nadwrażliwość i emocjonalne niezrównoważenie Plath.

Hughes pilnie strzegł swojej prywatności. Zachował niemal całkowite milczenie na temat małżeństwa z Plath. Podobnie jak nigdy nie mówił o śmierci Assii Wevill, kobiety, dla której porzucił Plath i która dziesięć lat później popełniła samobójstwo w ten sam sposób, co Sylvia.

Mimo to na kilka miesięcy przed śmiercią - w zimie 1998 roku - Hughes opublikował "Listy urodzinowe" - poetycki zbiór, w którym opowiada o swoim związku z Plath. Po raz pierwszy mierzy się w nim z oskarżeniami tych, którzy obarczali go odpowiedzialnością za samobójstwo Sylvii, choć trudno ten zbiór uznać za odpowiedź na zarzuty. To raczej opowieść o miłości i poezji, a także przegranej małżeństwa, poczuciu krzywdy w takim samym stopniu, jak poczuciu winy. Ten właśnie tomik wierszy stał się dla Alison Owen, znanej brytyjskiej producentki, swoistą przepustką do rozpoczęcia prac nad scenariuszem.

d2hd5vt

Film wyreżyserowała Nowozelandka Christine Jeffs, znana m.in. jako twórczyni filmu "The Rain". "Gdybym miała określić ten film w kilku słowach, powiedziałabym, że jest to opowieść o miłości, ale też historia artystycznego dojrzewania. Starałam się pokazać, co wyniknie z faktu, kiedy uczucie połączy dwie tak niezwykłe osobowości twórcze" - powiedziała w jednym z wywiadów Jeffs.

Sylvię Plath zagrała Gwyneth Paltrow. Ta młoda aktorka w 1999 roku otrzymała Oscara za główną rolę w "Zakochanym Szekspirze" Johna Maddena. Paltrow sama dziś przyznaje, że rola Sylvii Plath była dla niej zadaniem, jakiego dawno nikt jej nie zaproponował.

Córka Sylvii - Frieda Hughes - jeszcze przed premierą filmu potępiła twórców za gloryfikację "samobójczej laleczki Sylvii" i odmówiła im udostępnienia praw autorskich do tekstów matki. Frieda miała wątpliwości praktycznie do dnia premiery. Po obejrzeniu filmu powiedziała jednak, że wiele z nich się na szczęście rozwiało.

Niemal równocześnie z premierą filmu na polski rynek księgarski weszło tłumaczenie wyboru z dzienników, które Plath prowadziła od 11. roku życia do śmierci. Wydanie zawiera zapiski z lat 1950-1962. Brak zawartości dwu zeszytów prowadzonych przez Plath w ciągu ostatnich trzech lat życia. Jak twierdził Ted Hughes, jeden z nich "znikł" i do tej pory nie został odnaleziony. Drugi, którego ostatni wpis został dokonany na trzy dni przed samobójstwem Plath, zniszczył sam Huges. "Dzienniki 1950-1962" opublikowało wydawnictwo Prószyński i S-ka.

d2hd5vt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hd5vt
Więcej tematów