Syberyjska wyprawa na grób Jana Czerskiego
Polscy podróżnicy dotarli w zimie na grób Jana Czerskiego na Kołymie na północnej Syberii i przytwierdzili tam przywiezioną z Polski tablicę upamiętniającą 110. rocznicę śmierci uczonego - poinformował Romuald Koperski, organizator wyprawy.
"Ten dziś zapomniany i niedoceniany w ojczyźnie człowiek, zesłany w młodym wieku na Syberię po powstaniu styczniowym, prowadził pionierskie, rozległe badania Syberii w zakresie geologii, paleontologii i geografii. Czerski zapoczątkował ewolucyjny kierunek badań w geomorfologii, opracował pierwszą mapę geologiczną wybrzeża Jeziora Bajkał. Zmarł w 1892 roku" - przypomniał Koperski.
Warunki, z jakimi spotkała się ekspedycja o tej porze roku, nazwać można ekstremalnymi (40-50 stopniowy mróz, śnieżne zamiecie, noc polarna). Dzięki pomocy tubylców, podróżnicy tylko dwie noce spędzili w namiotach i puchowych śpiworach na mrozie.
Przywieziona w bagażach 20-kilogramowa tablica z brązu, ufundowana przez Senat RP, okazała się najlepszą wizą wjazdową. Podróżnicy przyjęci zostali z honorami przez władze miast Czerskij i Kołymskoje.
W sobotę 25 stycznia 2003 roku przy grobie Jana Czerskiego zebrał się tłum ludzi. "Dopiero wtedy do nas dotarło, że Czerski jest tu czczony niczym święty, a jego grób jest najważniejszym miejscem w okolicy, swoistym miejscem kultu. Po stosownych przemówieniach miejscowa szamanka rozpaliła ogień i nucąc pieśń wezwała na uroczystość wszystkie dobre duchy tundry. Później zapadła krótka cisza i spadła zasłona zakrywająca tablicę: Wielkiemu polskiemu uczonemu Janowi Czerskiemu w 110. rocznicę śmierci - Rodacy
. Rozległy się oklaski" - opowiada Koperski.
Jak ustalili podróżnicy, na miejscu pochówku Czerskiego stał prosty grób, później zabudowano go drewnem na wzór grobowca. Dopiero w 1947 z inicjatywy podróżnika A.E. Lelikowa, pełniącego funkcję Naczelnika Kołymsko-Indygirskiego Towarzystwa Żeglugowego, postawiono na grobie Jana Czerskiego monument stojący do dziś.
Na pomniku umieszczono tablice w języku rosyjskim: "Wybitnemu badaczowi Syberii, Kołymy, Indygirki i Jany, geologowi i geografowi Iwanowi Diementiewiczowi Czerskiemu wdzięczni potomkowie", oraz polskim: "I.D. Czerski od wdzięcznych potomków".
"Obie tablice zostały zaprojektowane i wykonane w jednym czasie i zamieszczone na monumencie w 1947 roku. Tak więc po 110 latach od śmierci Jana Czerskiego byliśmy pierwszymi Polakami, którzy z Polski dotarli do jego grobu nad daleką Kołymą" - powiedział Koperski, który przygotowuje książkę o Janie Czerskim i kolejne wyprawy śladami polskich badaczy Syberii.(mp)