SWS apeluje o anulowanie kary finansowej dla TVN
- Decyzja o nałożeniu przez KRRiT kary dla TVN budzi wielką obawę co do przyszłości wolności słowa w Polsce - tym bardziej, że o naruszaniu tej wolności powinny decydować wyroki sądowe, a nie decyzje administracyjne - uważa Stowarzyszenie Wolnego Słowa. Chodzi o kontrowersyjną karę, którą nałożyła KRRiT na TVN za relacjonowanie wydarzeń przed Sejmem w grudniu 2016 roku.
Stowarzyszenie zaapelowano o dialog, by uniknąć takich sytuacji na przyszłość. Padła też propozycja, by KRRiT uchyliła decyzję ws. kary. - Decyzja nałożenia przez KRRiT kary dla TVN budzi wielką obawę, co do przyszłości wolności słowa w Polsce. Tym bardziej, że o naruszaniu tej wolności powinny decydować wyroki sądowe, a nie decyzje administracyjne - przytacza treść podjętej uchwały PAP.
Stowarzyszenie zgadza się z oceną, iż media nie mogą wzywać do działań sprzecznych z prawem, jednocześnie uważa, że nakładanie kary na jedną z największych stacji telewizyjnych to wywieranie nacisku na zmianę linii programowej i ograniczanie swobody wypowiedzi w mediach elektronicznych. -To jest ze wszech miar szkodliwe, niedopuszczalne i skandaliczne - podkreśliła cytowana w uchwale dr Hanna Karp, komentując decyzję KRRiT.
Sprawa ta wywołała reakcję m.in. Departamentu Stanu USA, który mówi wprost, iż decyzja ta podważa wolność mediów w Polsce. - Wolne i niezależne media są niezbędne dla silnej demokracji - podkreślił w komunikacie amerykański resort dyplomacji.
Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski w programie wPolsce.pl mówił, że kara nie została nałożona za stronniczość, a za propagowanie działań niezgodnych z prawem.Stwierdził też, że jeśli TVN nie będzie lekceważył zarzutów, to jest gotów do rozmowy.