Święta nie będą białe i puchowe
Aura szaleje. Zamiast zimy - mamy wiosnę.
Święta też będą na plusie. Co się dzieje? Czy to objawy
zmieniającego się klimatu - pyta "Super Express".
07.12.2006 | aktual.: 07.12.2006 07:05
Absolutnie nie - zapewnia Wojciech Maik z wrocławskiego biura prognoz "Cumulus". Obecna aura i cały sezon jesienno-zimowy nie są dowodem na to, że nagle zmienił się w Polsce klimat. Pamiętajmy, że wciąż mamy astronomiczną jesień - dodaje.
Jednak nawet meteorolodzy i klimatolodzy przyznają, że jak na tę porę roku jest wyjątkowo ciepło. Tak będzie do 20 grudnia- przewiduje Maik. Potem nieco ochłodzi się, ale nadal będzie przypiekać słońce - dodaje.
Święta nie będą białe i puchowe. Może tylko w górach spadnie trochę śniegu. W pozostałej części kraju padać będzie deszcz albo deszcz ze śniegiem. W styczniu znów czeka nas ocieplenie - twierdzi meteorolog. Dopiero pod koniec miesiąca i w pierwszych dniach lutego uderzy w nas tydzień prawdziwych mrozów. W nocy może być nawet minus 20 stopni. Reszta zimy upłynie pod znakiem pogodnego nieba i plusowych temperatur- przewiduje Maik.
Obecna pogoda to efekt specyficznego układu barycznego. Dominują dwa wyże, nad Morzem Czarnym i nad Atlantykiem. One sprawiają, że pompowane jest do nas ciepłe powietrze znad Francji i Hiszpanii. Zmarzluchy mają więc sporo szczęścia. (PAP)