"Świeckie państwo" przykrywką dla klęski SLD
Kościół katolicki cieszy się w Polsce
przywilejami, które mu się nie należą, jak żadnemu innemu
związkowi wyznaniowemu - pisze w dzienniku "Fakt" poseł SdPl
Andrzej Celiński.
21.09.2004 | aktual.: 21.09.2004 10:28
Według niego, kwestie finansowe Kościoła powinny więc zostać starannie przemyślane, ale powinno się to stać poprzez dialog z władzami Kościoła, a nie gorączkowe gesty, służące zdobywaniu głosów twardego elektoratu lewicy.
Sposób w jaki SLD zabrał się za załatwianie tych spraw, jest po prostu niesmaczny. Kwestia, którą podnosi Sojusz, powinna być obecna w debacie publicznej, ale to nie SLD powinien tę debatę inicjować. Ta partia w osobach Leszka Millera, Jerzego Jaskierni czy Józefa Oleksego dawała liczne dowody całkowitego niezrozumienia roli Kościoła katolickiego w Polsce, jego wewnętrznych problemów i kłopotów z modernizacją - uważa Celiński.
Jego zdaniem, nam potrzeba rzeczowej debaty, a nie złośliwości. Jednak ani SLD, ani Kościół nie potrafią takiej debaty prowadzić, bo wszystkie argumenty są po obu stronach przyjmowane z kompleksami.
W dodatku nagły zwrot SLD ku problematyce świeckiego charakteru państwa jest przykrywką dla klęski ideowej tego ugrupowania, a nie faktyczną próbą rozwiązania problemu - konkluduje poseł SdPl.