Świeccy szafarze będą udzielać komunii św. w Krakowie?
Potrzebę wprowadzenia w Archidiecezji Krakowskiej nadzwyczajnych szafarzy komunii św., którymi mogą być osoby świeckie, wyraził podczas spotkania z dziekanami metropolita krakowski abp Stanisław Dziwisz.
08.11.2005 | aktual.: 08.11.2005 22:59
Nadzwyczajnymi szafarzami komunii mogą być świeccy lub osoby konsekrowane. Instytucja ta jest znana w Kościele Powszechnym od ponad 30 lat, została wprowadzona po II Soborze Watykańskim. W Polsce funkcjonuje od 15 lat, ale dotąd nie było jej w Archidiecezji Krakowskiej.
Abp Dziwisz poprosił dziekanów, czyli przełożonych dekanatów, którym podlegają parafie, aby zorientowali się w parafiach, na ile wprowadzenie szafarzy jest potrzebne. Przygotowanie osób chętnych do tej formy posługi mogłoby się zacząć w styczniu lub lutym przyszłego roku - powiedział rzecznik prasowy Archidiecezji Krakowskiej ks. Robert Nęcek.
Nadzwyczajnymi szafarzami komunii mogą zostać osoby w wieku od 35 do 65 lat, o nieposzlakowanej opinii i mające autorytet we wspólnocie parafialnej. Mogą oni udzielać sakramentu chorym, którzy pozostają w domach, docierać z sakramentem do wiernych w sytuacjach, w których nie może tego zrobić proboszcz, ale także pomagać w rozdawaniu komunii w tych parafiach, w których jest np. tylko jeden kapłan, a wielu wiernych przystępuje do komunii.
Podczas wtorkowego spotkania abp Dziwisz powiedział, że praca biskupa jest łatwiejsza we współpracy z dziekanami. Do obowiązków dziekanów należy wizytowanie parafii i pośredniczenie w przypadku ewentualnych konfliktów. Chcę być gorliwym kontynuatorem dzieła swojego poprzednika kard. Franciszka Macharskiego - zapewnił dziekanów abp Dziwisz.
Bp pomocniczy Jan Szkodoń przedstawił program duszpasterski Archidiecezji Krakowskiej do roku 2010. W latach 2005-2006 ma się on koncentrować na niesieniu nadziei ubogim. W kolejnych latach nacisk będzie położony na powołania kapłańskie, jakość katechizacji, życie w rodzinie i działalność charytatywną.
Podczas spotkania arcybiskup podkreślił, że wprawdzie do zadań Kościoła nie należy troska o gospodarkę, ale nie możemy pozostać obojętni wobec tego, co się dzieje. Dlatego poprosił zebranych o rozważenie pomysłu powołania kościelnych biur pośrednictwa pracy - powiedział ks. Nęcek.