Świat się starzeje
Starzenie się ludzkości jest zjawiskiem praktycznie nieodwracalnym. W roku 2050 będzie więcej ludzi liczących powyżej 60 lat niż liczących poniżej 15 lat. Jednocześnie, w tym horyzoncie czasu, będzie przypadało tylko czterech aktywnych zawodowo na jedną osobę w wieku powyżej 65 lat; aktualnie jest ich dziewięć, zaś w roku 1950 tuzin osób w wieku produkcyjnym przypadało na jednego emeryta - pisze Rzeczpospolita.
Dziennik przytaczając dane Organizacji Narodów Zjednoczonych twierdzi, że zmiany demograficzne bez precedensu, na skalę rozpoczęły się w XIX stuleciu, i trwają obecnie zmieniając oblicze świata.
Aktualnie, 629 mln ludzi na całym świecie, czyli co dziesiąty człowiek ukończył co najmniej 60 lat. W roku 2150 co trzeci człowiek osiągnie taki wiek. Obecnie średni wiek światowej populacji wynosi 26 lat.
Kraj, którego ludność jest najmłodsza, to Jemen - średnia wieku 15 lat. "Najstarsza" jest Japonia ze średnią 41 lat. W połowie XXI wieku średnia światowa powinna osiągnąć 36 lat. "Najmłodsza" będzie wówczas Nigeria (20), "najstarsza" Hiszpania (55).
Populacja ludzi w podeszłym wieku starzeje się również sama w sobie. Z Danych ONZ wynika, że grupa ludzi najszybciej przyrastająca na świecie to osoby w wieku 80 lat i powyżej; teraz stanowią jedną dziesiątą grupy w wieku powyżej 60 lat, ale za pół wieku będą stanowili jedną piątą. (an)