ŚwiatŚwiat protestuje przeciwko inwazji Izraela na Strefę Gazy

Świat protestuje przeciwko inwazji Izraela na Strefę Gazy

Kilkadziesiąt tysięcy ludzi uczestniczyło w wielu krajach świata w
protestach przeciwko izraelskiej operacji zbrojnej w Strefie Gazy.

09.01.2009 | aktual.: 09.01.2009 17:01

Doszło też do starć zwolenników Hamasu i Fatahu w Ramalli na Zachodnim Brzegu Jordanu.

Tysiące Palestyńczyków wzięło udział w dwóch oddzielnych manifestantach w Ramalli: jednej zwołanej na wezwanie kontrolującego Strefę Gazy radykalnego Hamasu, a drugiej - na apel umiarkowanego Fatahu prezydenta Mahmuda Abbasa.

Palestyńskie siły porządkowe zatrzymały manifestantów skandujących slogany wychwalające Hamas i jego zbrojne ramię. Jak informuje AFP sympatycy Hamasu pobili się ze zwolennikami Fatahu. Według świadków przeciwko demonstrantom użyto gazów łzawiących. Trzynaście osób hospitalizowano.

W kontrolowanej przez Izrael części Hebronu na południu Zachodniego Brzegu odbyła się manifestacja, w której uczestniczyło ok. 3 tys. osób. W stronę izraelskich żołnierzy poleciały kamienie, na które wojskowi odpowiedzieli gazem łzawiącym i kulami z kauczuku. Do demonstracji wzywał Hamas.

W Nablusie na północy Zachodniego Brzegu tysiące osób krzyczało: "Śmierć Izraelowi!", palono izraelskie flagi, wzywano Palestyńczyków do jedności. W niektórych dzielnicach Jerozolimy wybuchły starcia między izraelską policją, a młodymi Palestyńczykami. Co najmniej 50 tys. osób manifestowało po piątkowych modlitwach w egipskiej Aleksandrii. Uczestnicy protestu na czele z deputowanymi związanymi z nielegalnie działającym w Egipcie Bractwem Muzułmańskim wzywali rząd w Kairze do otwarcia granic ze Strefą Gazy i umożliwienia walki z Izraelczykami.

Ponad 2 tys. ludzi protestowało w stolicy Jordanii, Ammanie. Wzywano do poparcia Palestyńczyków i do zamknięcia ambasady Izraela. W Bagdadzie, po modłach, w protestach uczestniczyli zarówno sunnici jak i szyici.

Około 3 tys. ludzi protestowało w stolicy Malezji Kuala Lumpur. Palono izraelskie flagi i kukły prezydenta USA George'a W. Busha oraz premiera Izraela Ehuda Olmerta. Wymachiwano flagami palestyńskimi i wykrzykiwano antyizraelskie hasła. Demonstracja przeszła przez centrum miasta spod jednego z meczetów pod ambasadę USA. Wzywano władze w Waszyngtonie do użycia wpływów w regionie w celu powstrzymania izraelskiej ofensywy. Protest trwał około godziny.

W Hongkongu kilkaset ludzi protestowało przed jednym z meczetów. Wykrzykiwano antyizraelskie hasła, niesiono transparenty z napisami: "Stop izraelskim atakom w Gazie!", "Stop zabijaniu dzieci i niewinnych!".

Dwa antyizraelskie protesty zgromadziły w Bułgarii kilkuset muzułmanów i mieszkających tam Palestyńczyków. W Płowdiwie przed piątkową modlitwą przed meczetem wyznawcy islamu z okrzykami "Zabójcy" i zdjęciami zabitych palestyńskich dzieci domagali się natychmiastowego zaprzestania izraelskich działań wojskowych i wzywali do solidarności z mieszkańcami Strefy Gazy. Ulicami Sofii przeszło w piątek około 500 Palestyńczyków.

Z kolei w Amsterdamie przed siedzibą holenderskiego parlamentu odbył się protest kilkuset zwolenników Izraela. Holenderska policja poinformowała w piątek o aresztowaniu pięciu osób za zakłócanie porządku publicznego podczas antyizraelskiej demonstracji, która miała miejsce w czwartek w Utrechcie. W proteście wzięło udział około 300 osób marokańskiego pochodzenia. Holenderska telewizja pokazywała migawki przedstawiające uczestników tego wiecu, wykrzykujących: "Hamas, Hamas, Żydzi do gazu!".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)