ŚwiatŚwiat arabski zaniepokojony sytuacja w Iranie

Świat arabski zaniepokojony sytuacja w Iranie

Triumf skrajnego konserwatysty
islamskiego Mahmuda Ahmadineżada w wyborach prezydenckich w Iranie
został przyjęty na Bliskim Wschodzie z niepokojem. Szczególne
zaniepokojenie wyrażają arabskie monarchie nad Zatoką Perską.

Prozachodnie państwa regionu obawiają się, że dojście do władzy w Iranie zwolennika twardej linii i ortodoksji islamskiej zaostrzy jeszcze bardziej konflikt z USA. Wybór Ahmadineżada - twierdzą czołowi komentatorzy egipscy - może oznaczać powrót do czasów konfrontacyjnej retoryki ajatollaha Chomeiniego.

Według szyickiego pisarza i znanego egipskiego politologa Salaha Nasrawiego, wyniki wyborów mogą zapowiadać przede wszystkim zwielokrotnienie irańskiego poparcia dla radykalnych ruchów islamskich, czyli powrót do lat 80. na Bliskim Wschodzie.

Ahmadineżad odniósł przekonywające zwycięstwo wyborcze pod hasłami powrotu do korzeni rewolucji islamskiej. Co zrobi teraz? - zastanawiał się Nasrawi w rozmowie z kairskim korespondentem agencji EFE.

Jednak wszystko, co mogłoby zdestabilizować kraje Zatoki Perskiej będzie postrzegane przez Waszyngton jako bezpośrednie zagrożenie jego interesów w regionie. Amerykanie nie cofną się więc, gdy nadejdzie pora działania - konkluduje egipski politolog.

Jordania, która choć jeszcze nie zareagowała oficjalnie na zwycięstwo wyborcze Ahmadineżada, obawia się, że oznacza ono nasilenie irańskiej ingerencji w Iraku. Król Abdullah II powiedział w grudniu ubiegłego roku, że Iran jest bardzo zainteresowany w ustanowieniu w Iraku republiki islamskiej, która sprzyjałaby zorganizowaniu "krucjaty" szyickiej z udziałem Iranu, Iraku, Syrii i Libanu.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)