Świadek zabicia 19‑latka: policjanci nie mówili "stój policja"
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu przesłuchała
świadka akcji policyjnej, w której 29 kwietnia w Poznaniu zginął
19-letni mężczyzna - poinformował rzecznik prokuratury
Mirosław Adamski. Świadek ten w programie "Uwaga" Telewizji TVN,
mówił, że nie słyszał, by policjanci mówili do mężczyzn, których
chcieli zatrzymać: "stój policja".
06.05.2004 | aktual.: 06.05.2004 13:35
Program "Uwaga", w którym wypowiadał się ten świadek telewizja TVN wemitowała w środę wieczorem. "Prokurator zajmujący się sprawą był na miejscu programu, po jego zakończeniu wręczył tej osobie wezwanie na przesłuchanie. Ten świadek podał nowe okoliczności zdarzenia, które natychmiast musimy sprawdzić. Dopiero po ich sprawdzeniu będziemy mogli przesłuchać policjantów, którzy brali udział w akcji" - powiedział Mirosław Adamski.
W miniony czwartek policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu usiłowali zatrzymać i wylegitymować kierowcę samochodu marki rover. Kiedy jadący nim młodzi ludzie próbowali uciekać autem, policjanci zaczęli strzelać w jego kierunku. Jeden z mężczyzn zginął, trafiony w głowę, drugi został ranny. W środę poddano go operacji.
Szef wielkopolskiej policji gen. Henryk Tusiński mówił w środę, że policyjna akcja miała związek z zatrzymaniem groźnego przestępcy, który ukrywał się w Swarzędzu pod Poznaniem w bloku, spod którego odjechali poszkodowani. Przestępca ten został zatrzymany następnego dnia; w jego domu znaleziono arsenał broni.
W związku ze sprawą tragicznie zakończonej czwartkowej akcji, do dyspozycji komendanta wojewódzkiego wielkopolskiej policji oddali się w środę naczelnik pionu kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu i zastępca komendanta wielkopolskiej policji.