Sutenerzy na dworcu we Wrocławiu? Wolontariuszka ujawnia
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na Dworcu Głównym we Wrocławiu. Mieli się tam pojawić sutenerzy z Niemiec. Mężczyźni udawali, że chcą przewieźć uchodźców z Ukrainy. Interweniowały służby.
Wrocławska "Gazeta Wyborcza" przekazała, że rozmawiała z wolontariuszką, która pomaga na wrocławskim Dworcu Głównym.
Zdaniem kobiety, podeszło do niej pięciu mężczyzn, którzy oferowali 10 miejsc dla uchodźców. Twierdzili, że mogą ich zabrać do Stuttgartu i zapewnić im miejsca noclegowe.
Interwencja policji na dworcu we Wrocławiu
W związku z zamieszaniem na dworcu związanym m.in. z tłumem uchodźców wolontariuszka zaczęła szukać dziesięciu osób. Pomógł jej tłumacz. Pierwszymi osobami, które miały się wybrać z mężczyznami, była starsza pani z wnuczką, która wyglądała na 17-18 lat.
Rozmówczyni "GW" powiedziała, że wtedy podszedł do niej policjant i ostrzegł ją przed tym, że na dworcu pojawiła się grupa sutenerów.
"Jak tylko przejadą granicę polsko-niemiecką, starszą panią wyrzucą z auta, a młodą zawiozą wiadomo gdzie" - cytuje gazeta słowa kobiety pomagającej uchodźcom.
Do Ukrainek mieli podejść policjanci i porozmawiać z nimi. Wtedy podejrzani mężczyźni zniknęli z dworca.
Wrocławska "Wyborcza" przekazała, że biuro prasowe dolnośląskiej policji nie skomentowało tych doniesień. Łukasz Dutkowski, rzecznik Komendy wojewódzkiej zaznaczył jednak, że mundurowi współpracują z innymi służbami oraz wolontariuszami. Wszyscy ostrzegani się przed potencjalnymi zagrożeniami.
Zobacz też: WOŚP dołącza do pomocy Ukrainie. Owsiak: Pracujemy na pełnych obrotach
Wojna w Ukrainie. Dane z granicy
Wojna w Ukrainie trwa już 16 dni. Wybuchła 24 lutego o 3:45. To wtedy rosyjskie wojska zaatakowały ukraińskie miasta.
Od tego momentu do Polski przybyło 1,43 mln uchodźców z Ukrainy. W czwartek pogranicznicy odprawiali 117,6 tys. osób.
Natomiast z danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR) wynika, że od rozpoczęcia wojny zginęło w Ukrainie co najmniej 549 cywilów, a 957 zostało rannych.
Źródło: wroclaw.wyborcza.pl