Susza w lasach
W całym kraju panuje susza. Nadleśnictwa w wielu regionach kraju rozważają wprowadzenie całkowitego zakazu wstępu do lasów.
08.08.2003 | aktual.: 08.08.2003 13:51
Na razie nie będzie zakazu wchodzenia do lasu w województwie zachodniopomorskim. Codziennie kilkakrotnie badana jest tam wilgotność ściółki leśnej. Jeżeli przez pięć kolejnych dni spadnie poniżej 10% wówczas może zostać wydany zakaz wstępu do lasów.
Trudna sytuacja panuje w lasach województwa mazowieckiego. Drugi dzień z rzędu pomiary wilgotności ściółki przyniosły wyniki poniżej 10%. Jeżeli taka sytuacja utrzyma się przez najbliższe 3 dni, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Warszawie wprowadzi zakaz wstępu do lasów.
Najtrudniejsza sytuacja panuje we wschodniej części województwa. Codziennie odnotowuje się tam kilka pożarów lasów. Na szczęście nie są one poważne. Od początku roku na Mazowszu odnotowano niespełna tysiąc pożarów lasów. Blisko 50% powstaje w wyniku podpalenia.
Zmniejsza się natomiast zagrożenie pożarowe w lasach Lubelszczyzny. Najwyższy, trzeci stopień zagrożenia obowiązuje tylko w nadleśnictwie Radzyń Podlaski. W pozostałych trzech wprowadzono drugi stopień zagrożenia. W okolicach Radzynia i Międzyrzecza Podlaskiego wilgotność ściółki wzrosła do 20%. Zachmurzenie na Lubelszczyźnie rośnie, ale synoptycy nie przewidują na razie opadów.
Trzeci stopień zagrożenia pożarowego obowiązuje we wszystkich nadleśnictwach Wielkopolski. Codziennie z powodu niskiej wilgotności ściółki wybuchają pożary. Jednak - dzięki systemowi ostrzegania - udaje się je szybko ugasić. Na razie w żadnym z nadleśnictw nie wprowadzono zakazu wchodzenia do lasu. Poranna rosa i ostatnie przelotne deszcze utrzymują wilgotność ściółki w Wielkopolsce na wyższym poziomie.
Tymczasem wzrasta gwałtownie liczba pożarów na polach w okolicach Śląska. Tylko w ciągu ostatniej doby śląska straż pożarna gasiła 13 pożarów upraw rolniczych. Płoną pola ze zbożem, ścierniska oraz trawy. Do zaprószenia ognia dochodzi podczas prac maszyn rolniczych, ale zdarzają się także podpalenia. Tylko w tym miesiącu straż ugasiła 47 pożarów pól na Śląsku.
Na Dolnym Śląsku wilgotność ściółki leśnej spadła już poniżej 10%, w niektórych rejonach nie przekracza 7, lecz mimo to nigdzie nie ogłoszono zakazu wstępu do lasów. Pożarów na razie jest niewiele. Z powodu suszy drzewa, szczególnie te przyzwyczajone do wysokiego poziomu wód, zaczynają się przewracać. System korzeniowy nie jest w stanie ich utrzymać przy tak małej wilgotności. Na razie usychanie drzew nie jest masowe, ale efekty suszy mogą ujawnić się jesienią.
Trzeci stopień zagrożenia pożarowego obowiązuje we wszystkich nadleśnictwach Małopolski. Ściółka jest bardzo sucha. Wilgotność spadła do 15%. Dyrekcja Lasów Państwowych w Krakowie wprowadzi zakaz wstępu do lasów, jeżeli w ciągu najbliższych dni nadal będzie upalnie i bezdeszczowo, a wilgotność ściółki spadnie poniżej 15%. Najgorzej jest w lasach gmin Krzeszowice, Dąbrowa Tarnowska i Niepołomice.
Także w podkarpackich lasach wilgotność ściółki nie przekracza 8%. Oznacza to, że jeśli w najbliższych dniach nie spadnie deszcz zostanie wprowadzony trzeci stopień zagrożenia pożarowego. Przyczyną większości pożarów w tym regionie są podpalenia.
Susza stwarza zagrożenie także dla ryb żyjących w podkarpackich rzekach. Poziom wody w zbiornikach tego regionu znacznie się obniżył. Jeśli fala upałów nie ustąpi może dojść do masowego uśnięcia ryb. Najgorsza sytuacja panuje na Sanie, Wisłoku, Wisłoce i ich dopływach.
W całym kraju tylko w tym roku, lasy płonęły już 20 tysięcy razy. Sytuację w lasach poprawiłaby zmiana pogody. Synoptycy nie przewidują jednak większych opadów.