Sukces "Katynia" na Festiwalu w Los Angeles
W Los Angeles w kinie na Hollywood Boulevard zabrakło miejsc na pokazie "Katynia". Film Andrzeja Wajdy wzbudził ogromne zainteresowanie widzów 9. Festiwalu Polskich Filmów w Los Angeles.
Po pokazie polsko-amerykańska widownia dyskutowała o nieznanej w Stanach Zjednoczonych historii zamordowania w Katyniu 22 tysięcy przedstawicieli polskiej inteligencji i służb mundurowych.
Scenarzysta Mikołaj Novi, mieszkający od lat w Ameryce, powiedział, że "Katyń" Andrzeja Wajdy to rodzaj kina, które robi wrażenie na amerykańskiej publiczności. Zaznaczył, że historia Katynia jest w Stanach nieznana, a Amerykanie cenią kontrowersyjne tematy. Zdaniem scenarzysty, polskie kino jest coraz lepsze i niedługo będzie na hollywódzkim poziomie.
Amerykańską publiczność przyciągnęła fama dzieła Wajdy, jako filmu nominowanego do tegorocznego Oscara oraz nazwisko twórcy. Widzowie polskiego pochodzenia mówili po projekcji, że magnesem dla nich był między innymi występujący w jednej z głównych ról Artur Żmijewski. Aktor, który razem z reżyserem, pojawił się na pokazie, cieszył się z zainteresowana, jakie w Los Angeles wzbudził film.
Publiczność pytała kiedy "Katyń" wejdzie do amerykańskich kin. Wiadomo jednak, że film nie ma jeszcze w Stanach Zjednoczonych dystrybutora.
Dziewiąty festiwal Polskich Filmów w Los Angeles potrwa do 4 maja. W programie imprezy jest 50 filmów, w tym 16 fabuł.