Suche koryta
Porty świecą pustkami, stocznia nie może
wodować nowych jednostek, promy kursują z przerwami. W niektórych
miejscach poziom wody Odry nie sięga nawet 70 cm.
O katastrofalnej suszy rolnicy mówią od tygodni - pisze "GL".
08.07.2003 | aktual.: 08.07.2003 06:08
Władze wojewódzkie wystąpiły z wnioskiem o ogłoszenie stanu klęski, co pozwoliłoby chociaż częściowo zrekompensować straty spowodowane brakiem deszczu. Z powodu suszy tracą nie tylko rolnicy.
W porcie tkwi kilka barek z węglem, który dawno powinien być w Szczecinie. Szef portu Leon Sobol mówi, że w tym roku jest katastrofalnie niski poziom Odry. "Tak źle jeszcze nie było" - dodaje.
"Od kiedy prowadzimy pomiary, w tym roku zanotowaliśmy najniższy stan Odry" - mówi Janusz Bogucki z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. "Takim probierzem jest wodowskaz w Miedonii, gdzie jest 86 cm, przy poprzednim rekordzie 96 cm. Na lubuskim odcinku rzeki woda miejscami sięga ledwie 70 cm.
Za Odrę kciuki trzymają w Nowej Soli. 25 lipca mija termin wodowania dwóch barek dla holenderskiego armatora. Brakuje kilkanaście dni i... 40 cm wody. Do transportu jednostki w dół rzeki jeszcze więcej. Każdy dzień opóźnienia w dostawie to 300 euro kary.
Armatorzy floty śródlądowej cieszą się, że skorzystali z wysokiego stanu wody w kwietniu i wyprowadzili jednostki do Szczecina. Od trzech tygodni niemal się nie pływa - zanurzenie jest nieopłacalne. Jak nieoficjalnie mówią wodniacy, jakby tego było mało, błąd popełnili hydrolodzy, którzy przygotowywali się do powodzi i opróżnili zbiorniki zamiast trzymać pełne.
Na pół gwizdka pracują elektrownie Zespołu Elektrowni Wodnych w Dychowie. Połowa produkcji, nawet porównując ze średnim stanem rzeki - połowa pieniędzy.
Jak mówi dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Piotr Warcholak, sytuację mogą uratować dwa, trzy tygodnie rzęsistych opadów. Stan Odry i większości lubuskich rzek zależy od pogody w Sudetach. Przy panującej w regionie suszy spływ z opadów lokalnych jest nieznaczny. Drastycznie obniżył się także poziom wód gruntowych.