24-03-2005 19:34
Sucha Beskidzka bez wody
(PAP)
Życie na wozie z beczkowozu - to rzeczywistość Suchej Beskidzkiej, która ma sieć wodociągową skażoną bakterią Clostridium.
Sprawa wyszła na jaw w środę, a Sucha Beskidzka pozostanie sucha jeszcze przez co najmniej kilka dni. Sanepid tłumaczy, że sieć musi być dokładni wypłukana. Oznacza to, że w święta siedem tysięcy ludzi nie będzie miało wody w kranie.
Sprawę zanieczyszczenia rzeki Stryszawki władze Suchej Beskidzkiej zgłosiły do prokuratury, która razem z policją szuka winnych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.