Trwa ładowanie...
13-12-2005 06:10

Stypendialna paranoja w szkołach

Łódzcy uczniowie z najbiedniejszych rodzin mogą liczyć na ponad 400 złotych stypendium, ale tylko wtedy, gdy rodzice przedłożą rachunki za zakupione przybory szkolne, podręczniki, buty sportowe itp. Kłopot w tym, że część kupiła te rzeczy już dawno i nie ma na nie rachunków.

Stypendialna paranoja w szkołach
d4b893l
d4b893l

Lada dzień pedagodzy i wychowawcy klas wraz ze swoimi uczniami i ich rodzicami wyruszą do sklepów po przybory szkolne, podręczniki, sportowe buty itd., ale także po sprzęt audio i komputerowy - wszystko na rachunki.

Jeśli nie zdążą przed 1 stycznia 2006 - przepadną... stypendia socjalne uczniów. Żeby zrobić zakupy, rodzice muszą najpierw wyłożyć pieniądze z własnej kieszeni. Jeśli ich nie mają, płacić będą nauczyciele (ze stypendialnej kasy), bo ojcu czy matce nie wolno dać gotówki do ręki.

- Na co teraz mam wydać pieniądze, skoro wyprawkę już zrobiliśmy we wrześniu? - pyta matka ucznia Szkoły Podstawowej nr 137. - A nie mam rachunków za podręczniki ani za koszulkę czy tenisówki, bo kupiłam je na rynku...

Niektórzy rodzice biegają po księgarniach, prosząc o rachunki za zakupione słowniki czy atlasy innych klientów. Inni myślą, skąd wziąć gotówkę. W Gimnazjum nr 25 na stypendia czeka ponad 40 uczniów.

d4b893l

- Zdecydowałam, jak tylko pieniądze z wydziału edukacji zostaną przelane na nasze konto, pedagog i wychowawcy zrobią po prostu z uczniami zakupy w porozumieniu z rodzicami - mówi Barbara Mockałło, dyrektor szkoły.

- Pomysł, aby szkoły zajmowały się rozdysponowaniem pieniędzy jest nietrafiony - ocenia Ewa Ławicka, dyrektor Gimnazjum nr 14. - Dojdzie do sytuacji absurdalnych, w których kupować się będzie dziecku magnetofon, podczas gdy najbardziej potrzebne byłyby mu zimowe buty. Lepiej, gdyby zajęły się tym MOPS-y.

- Łącznie mamy do wypłaty 3 mln zł do podziału dla prawie 6 tys. uczniów, w których rodzinach dochód nie przekracza 316 zł netto na osobę - mówi Jacek Człapiński, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Łodzi. - Wszyscy dostaną po 112 zł za każdy miesiąc bieżącego roku szkolnego, czyli po 448 zł. Ale wyłącznie po przedłożeniu rachunków, bo zgodnie z przepisami pomoc musi być rzeczowa. W innej sytuacji pieniądze przepadną.

d4b893l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b893l
Więcej tematów