Student, który zabił fotoreportera we Wrocławiu, został aresztowany. Zarzuty postawiono również jego koledze
Piotr R. i Michał G., studenci jednej z wrocławskich uczelni, zostali aresztowani na trzy miesiące. Jeden z mężczyzn śmiertelnie ugodził nożem swojego sąsiada, drugi - nie udzielił zranionemu pomocy.
Prokuratura postawiła Piotrowi R. zarzut zabójstwa. - Sekcja zwłok wykazała, że do śmierci doszło na skutek ciosu nożem w okolicę serca. Biegli wykluczyli, że do spowodowania takiej rany mogło dojść przypadkowo – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus.
Drugiemu mężczyźnie, Michałowi G. prokuratura zarzuca nieudzielenie pomocy fotoreporterowi.
Pokłócili się o hałas w nocy
Do zabójstwa doszło we wtorek w nocy. Wrocławski fotoreporter zapukał do drzwi bawiących się studentów, by zwrócić im uwagę, że zakłócają ciszę nocą. Doszło do kłótni z dwoma młodymi mężczyznami, w trakcie której jeden z nich uderzył sąsiada nożem. Mimo reanimacji 53-latek zmarł. Drugi z zatrzymanych w sprawie mężczyzn jeszcze nie usłyszał zarzutu.
Policja podała, że napastnicy byli pod wpływem alkoholu.
"To był pozytywny wariat"
- To był bardzo fajny gość, pozytywny wariat - opisuje fotoreportera w rozmowie z WP jego znajomy. Jak twierdzi, jeden ze studentów po tragicznym zajściu próbował uciec, ale został złapany.
Źródło: PAP, WP