Studenci "oblewają" egzaminy, bo to się opłaca uczelni?
Co roku prawie wszyscy studenci uczący się
na studiach niestacjonarnych na Akademii Medycznej w Poznaniu
próbują zdać na pierwszy rok bezpłatnych studiów dziennych. Jako
wolni słuchacze muszą bowiem płacić ponad 18.000 złotych za rok
nauki na kierunku lekarskim. Tylko około 10% z nich udaje
się dostać - pisze "Głos Wielkopolski".
13.09.2006 | aktual.: 13.09.2006 05:50
Reszta płaci słono i jest oburzona. Jak to możliwe, że będąc na trzecim roku, nie mogę zdać egzaminu wstępnego? - pyta studentka kierunku lekarskiego. Czy uczelnia woli zarabiać na studentach niestacjonarnych?
Problem dotyczy około 200 studentów, którzy zdawali starą maturę i nie udało im się dostać na studia dzienne. Do czerwca tego roku studiowali w trybie tak zwanego wolnego słuchacza co oznaczało, że chodzili na zajęcia razem ze swoimi "dziennymi" rówieśnikami, ale płacili za naukę. W zależności od kierunku - od 4000 do 18.000 zł za rok nauki. Mieli także czerwony stempel w indeksie - wolny słuchacz.
Tylko niewielkiej grupie studentów udało się - po kolejnym podejściu - dostać na studia dzienne. Aby trafić na studia medyczne, trzeba przejść dwuletnie, ciężkie korepetycje- opowiada jedna ze studentek. Potem i tak trafiamy na studia płatne. Jak to możliwe, że mając publikacje za granicą i studiując trzy lata na Akademii Medycznej nie jestem w stanie dostać się na pierwszy rok uczelni? To jest nielogiczne. Tak dzieje się chyba dlatego, żebyśmy jak najdłużej płacili za studia - dodaje.
Nie zgadza się z tymi zarzutami profesor Jacek Wysocki, prorektor do spraw integracji i promocji AM. Na pierwszym roku studenci pracują bardzo ciężko i nie są w stanie dobrze przygotować się do egzaminu ustnego. Poza tym program szkoły średniej przygotowuje do zdania matury, a program pierwszego czy drugiego roku studiów jest zupełnie inny. Nawet lekarz, który ukończył studia miałby niewielkie szanse dostać się na pierwszy rok bez odpowiednich powtórek- opowiada profesor Wysocki. Na pewno względy finansowe nie decydują o tym, że te osoby nie dostają się na studia dzienne - dodaje.
Jak program nauki na AM ma się do egzaminu wstępnego? Czego innego uczą się przyszli lekarze na studiach, a co innego mają w podręcznikach maturzyści. Na pierwszym roku jest anatomia i podstawy biochemii, a na egzaminie wstępnym sprawdzana jest wiedza z biologii, chemii i fizyki, której w ogóle nie ma na studiach. Do tego roku testy na egzaminy wstępne opracowywali naukowcy z Akademii Medycznej w Łodzi.
Jeśli ktoś twierdzi, że liczą się dla nas tylko finanse, jest w błędzie - powtarza profesor Wysocki. Możemy zrezygnować z naboru na studia płatne, bo nasze studia cieszą się olbrzymim zainteresowaniem wśród cudzoziemców, których mamy już ponad 600. Oni płacą wyższe czesne niż Polacy. Ale sami jesteśmy rodzicami i zależy nam, aby studiowało jak najwięcej polskiej młodzieży - mówi profesor. (PAP)