Studenci cieszą się z wejścia do Schengen
Na moście granicznym, łączącym Słubice z
Frankfurtem nad Odrą, studenci zorganizowali happening z
okazji wejścia Polski do strefy Schengen.
Polscy i niemieccy studenci częstowali przechodniów, przekraczających granicę, ciepłymi napojami i zachęcali do rozmów w języku polskim i niemieckim. Rozdawali też ściągi z najbardziej przydatnymi zwrotami w obu językach.
W ramach happeningu, który odbywał się od godz. 15 do 18, przy wejściu do punktu odpraw na granicy studenci ustawili stół, a na nim elektryczną kuchenkę, na której podgrzewało się wino i herbata. Częstowano też ciastkami.
W zamian za poczęstunek studenci przebrani w mundury NRD-owskiej straży granicznej zadawali pytania przechodniom, którzy odpowiadali w języku niemieckim lub polskim. Niemcy najchętniej mówili "dzień dobry", "dziękuję". Polacy odpowiadali po niemiecku.
Zarówno Niemcom, jak i Polakom, akcja bardzo przypadła do gustu. Nawet policjanci federalni z Niemiec skusili się na ciastko z herbatą.
Z jednej strony, chcieliśmy zwrócić uwagę na historyczny moment, jakim będzie rozszerzenie strefy Schengen, z drugiej, chcieliśmy umilić mieszkańcom Słubic i Frankfurtu ostatnie odprawy, które przecież nie należą do przyjemności - powiedziała jedna z organizatorek akcji, Nancy Waldmann.
Happening zorganizowali członkowie Stowarzyszenia Instytut Historii Stosowanej, działającego przy Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Zrzesza ono studentów i absolwentów Viadriny z różnych krajów. (mg)