Strzelanina w szkole w USA. Pięć osób nie żyje
W strzelaninie w szkole podstawowej w północnej Kalifornii zginęło pięć osób, w tym dwoje dzieci i napastnik. Lokalne władze poinformowały, że siedem osób jest rannych.
Do tragedii doszło około godz. 8 rano czasu lokalnego, kiedy rodzice podwozili swoje dzieci do szkoły. Cytowany przez agencję Associated Press zastępca szeryfa hrabstwa Tehama Phil Johnston powiedział, że jeden z uczniów został zastrzelony w budynku szkoły. Druga ofiara znajdowała się w samochodzie przed szkołą. Ranna została też jego matka.
Rannych zostało siedem osób. Przetransportowano je do oddalonych o 50 i 80 km szpitali w Redding i Chico.
Zastępca szeryfa poinformowały, że napastnik ze szkoły w Rancho Tehama Reserve został zastrzelony, a uczniowie znajdujący się w budynku ewakuowani w bezpieczne miejsce.
Śledczy znaleźli przy napastniku półautomatyczny karabin i dwa pistolety. Phil Johnston dodał, że mężczyzna strzelał do przypadkowych osób. Policja zabezpiecza kilka miejsc, z których napastnik oddawał strzały.
Początkowo informowano, że nie żyją dwie osoby i napastnik, a dwie inne zostały ranne.
Rancho Tehama Reserve to miejscowość leżąca około 200 km od Sacramento, w której mieszka około 1,5 tys. osób.
