Strzelanina pod gdańskim hipermarketem
Policja szuka trzech sprawców nieudanego
napadu rabunkowego, do którego doszło w Gdańsku-
Osowie. Między przestępcami a jednym z dwóch ochroniarzy,
przewożących utarg ze sklepu, doszło do strzelaniny. Napastnikom
nie udało się zabrać pieniędzy.
17.01.2004 | aktual.: 17.01.2004 11:18
"Do bocznego wejścia hipermarketu Geant podjechał samochód do przewozu pieniędzy firmy ochroniarskiej z dwoma pracownikami. Odebrali utarg ze sklepu, jeden z nich układał przesyłkę w aucie, a drugi go ubezpieczał. Wtedy zza budynku wyszły trzy zamaskowane osoby, z których jedna krzyknęła do ochroniarza 'padnij'. Ten ukląkł za stojącymi obok pojazdu paletami do przewozu ładunków. Napastnicy zaczęli strzelać do niego i w kierunku auta. Ochroniarz broniąc się oddał 12 strzałów, a sprawcy napadu zbiegli do lasu" - powiedziała rzeczniczka gdańskiej policji, Marta Grzegorowska.
Mimo pościgu policji i użycia psa tropiącego mężczyznom udało się uciec. Ochroniarze nie są ranni.