ŚwiatStrzelanina nieopodal Kapitolu w Waszyngtonie

Strzelanina nieopodal Kapitolu w Waszyngtonie

Nieopodal Kapitolu, siedziby amerykańskiego Kongresu, doszło w środę po południu do strzelaniny, w wyniku której zginął 35-letni mężczyzna a dwóch policjantów zostało rannych - powiadomiła rzeczniczka policji na Kapitolu.

16.07.2009 | aktual.: 16.07.2009 06:23

Incydent wywołał w Waszyngtonie chwilową panikę, a policja na krótko odcięła dostęp do części kompleksu kongresowego. Tego dnia odbywało się tam bowiem trzecie przesłuchanie kandydatki na członka Sądu Najwyższego Sonii Sotomayor.

Szybko okazało się, że incydent nie był wymierzony w bezpieczeństwo Kapitolu i nie stanowił dla niego zagrożenia.

Jak wyjaśniła rzeczniczka policji na Kapitolu sierżant Kimberly Schneider, kilka przecznic od siedziby Kongresu funkcjonariusze usiłowali zatrzymać na rutynową kontrolę kierowcę białego Mercedesa. Ten jednak zaczął uciekać, kierując się w stronę silnie strzeżonych okolic Kongresu. W jednej z ulic potrącił dwóch policjantów po czym uderzył w radiowóz. Następnie zaczął strzelać do sił porządkowych, na co policjanci także odpowiedzieli ogniem. Rannego sprawcę incydentu przewieziono do szpitala, gdzie zmarł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)