Strzelanina na brytyjskich wyspach. Trzy osoby nie żyją

Na wyspach Turks i Caicos doszło do niebezpiecznej strzelaniny. W wyniku tego tragicznego zdarzenia zginęły trzy osoby, w tym jeden przypadkowy turysta, obywatel USA.

Samochód policyjny po strzelaninie
Samochód policyjny po strzelaninie
Źródło zdjęć: © Facebook, Royal Turks and Caicos Islands Police Force | Royal Turks and Caicos Islands Police Force
Monika Mikołajewicz

Uzbrojeni przestępcy niespodziewanie otworzyli ogień do przypadkowo przejeżdżającego samochodu, którym podróżował turysta, który właśnie wracał z wycieczki. Zwiedzał wyspy Turks i Caicos.

Policja nie udostępniła publicznie danych personalnych zastrzelonego Amerykanina. Wiadomo jedynie, że wracał samochodem z wycieczki, a jego pojazd został ostrzelany około godziny 18.00 w niedzielę lokalnego czasu. Komisarz policji Trevor Botting na konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek, określił napastników mianem "uzbrojonych przestępców".

Trzy osoby nie żyją

Amerykański turysta nie był jedynym, który stracił życie w wyniku strzelaniny. Wśród ofiar znalazła się również osoba, która prowadziła w pobliżu niej swój biznes. Zginął także mężczyzna, który przez policję został uznany za jednego z napastników. Prawdopodobnie zginął on w wyniku działań policji. Jego ciało zostało znalezione dopiero później. Bilans osób poszkodowanych zamyka troje rannych.

Gdy doszło do strzelaniny, razem z amerykańskim turystą w samochodzie znajdowała się jeszcze jedna osoba. Za pojazdem sprawców pojechał wóz policyjny. Niestety nie udało się dogonić napastników, a jeden z policjantów został poważnie ranny.

- Wierzę, że atak był ukierunkowany i przeprowadzony przez uzbrojonych członków gangu, którzy działają bez sumienia i nie mają szacunku dla życia - podsumował tragiczne zdarzenie Botting podczas konferencji prasowej.

Śledztwo jest w toku, a sprawcy strzelaniny nadal są poszukiwani.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)