Strzelać na wiwat nie wolno
Najwyższy libański duchowny szyicki zakazał strzelania z broni palnej w powietrze, po tym jak w środę w ten sposób przypadkowo zginęło trzech ludzi - podał Reuter.
01.07.2005 | aktual.: 01.07.2005 13:43
Salwami w powietrze muzułmanie z Bliskiego Wschodu celebrują ważne dla nich wydarzenia.
Wielki ajatollah Mohammed Husajn Fadlallah wydał w tym celu fatwę - muzułmańskie orzeczenie prawne, w którym zaznacza, że zabronił strzelania w powietrze i odpalania fajerwerków na ulicach, ponieważ wzbudza to strach, jest dokuczliwe, a także ma poważne konsekwencje.
W środę, po tym jak ponownie wybrano szyitę Nabiha Berriego na spikera libańskiego parlamentu strzały z broni palnej dało się słyszeć w całym Bejrucie. Nocne niebo nad stolicą Libanu rozświetlały fajerwerki, kierowcy samochodów trąbili na ulicach, a młodzi ludzie powiewali flagami. Podobnie świętowali mieszkańcy innych zamieszkanych przez szyitów terenów.