PolskaStrona internetowa o "dobrej pedofilii" w prokuraturze

Strona internetowa o "dobrej pedofilii" w prokuraturze

Łódzkie Centrum Służby Rodzinie (CSR) zwróciło się do prokuratora generalnego i Rzecznika Praw Dziecka z prośbą o natychmiastową interwencję w sprawie polskojęzycznego serwisu internetowego o tytule "Mały Książę - dobra strona o pedofilii i dziecięcej seksualności" - poinformowano na stronie internetowej Centrum.

19.04.2006 | aktual.: 19.04.2006 19:25

Autorzy doniesienia podkreślają, że pedofilia zawsze krzywdzi dzieci i nie można sugerować, że jest "dobra pedofilia", tak jak nie można stwierdzić, że jakaś krzywda była dobra.

Ukochany wujek-pedofil

Według autorów doniesienia, na stronie "Mały Książę...", zachęcającej pedofilów do kontaktów z dziećmi, znajduje się m.in. kodeks "pozytywnego pedofila" i porady dla dzieci, jak uchronić ukochanego wujka-pedofila od więzienia.

O stronie poinformowali CSR dziennikarze "Radia ESKA"; Centrum zwróciło się do prokuratora generalnego i Rzecznika Praw Dziecka z prośbą o natychmiastową interwencję.

W uzasadnieniu doniesienia, opublikowanym na stronie internetowej Centrum, napisano m.in.: "Treści na stronie mówiącej o +pozytywnej pedofilii+ dają do zrozumienia, że jeśli dziecko jest szczęśliwe, zadowolone i nie ma poczucia krzywdy, to taka pedofilia jest dopuszczalna, łącznie z pieszczotami. Mylnie jest tam utożsamiane pojęcie tzw. 'złej pedofilii' wyłącznie ze stosunkiem seksualnym z dziećmi. Tymczasem pedofilską przemocą seksualną jest już odczuwanie satysfakcji seksualnej z różnych form kontaktu z dziećmi" - napisali autorzy doniesienia.

Nie ma mowy o "dobrej", czy "złej" pedofilii

Ich zdaniem, podobnie brzmi definicja wykorzystania seksualnego, które jest działaniem osoby dorosłej, silniejszej lub starszej od dziecka, które prowadzi do seksualnego zaspokojenia tej osoby kosztem dziecka. "Wykorzystanie seksualne odnosi się więc zarówno do zachowań, gdzie dochodzi do kontaktu fizycznego, jak i do tych, kiedy nie dochodzi" - zaznaczyli przedstawiciele CSR.

Podkreślają, że niezależnie od tego, czy kontakty z dzieckiem będą zbudowane na strachu, czy na miłości wobec dorosłej osoby, jeśli prowadzą one do seksualnego zaspokojenia kosztem dziecka, to nie ma mowy o "dobrej czy złej pedofilii".

"Jest to natomiast wykorzystanie seksualne dziecka i jego krzywdzenie, nawet gdybyśmy ubrali to w najładniejsze i najłagodniejsze słowa, tak jak próbują to zrobić autorzy tej strony" - napisali sygnatariusze doniesienia, które podpisał m.in. dyrektor Centrum ks. Stanisław Kaniewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)