Stres zabija weteranów z Iraku
Siedmiu żołnieży brytyjskich popełniło samobójstwo pod wpływem stresu pourazowego, będacego następstwem służby w Iraku. Ponad 1500 cierpi na
zaburzenia psychiki, stany lękowe, depresję, nerwice - podaje dziennik "The Scotsman" sugerując, że liczba ta bedzie się w najbliższym czasie zwiększać.
W ostatnich trzech miesiącach liczba żołnierzy brytyjskich w Iraku, u których zdiagnozowano zespół stresu pourazowego, wzrosła o 200 i z początkiem maja wyniosła ogółem 1551. W szpitalu w hrabstwie Surrey, prowadzonym przez organizację charytatywną "Combat Stress", przebywa 60 brytyjskich weteranów, którzy powrócili z Iraku i wymagają stałej opieki.
Konserwatywny poseł Mark Harper twierdzi, że dane te dowodzą, iż resort obrony nie poświęca tej kwestii należytej uwagi. Według niego na zaburzenia psychiczne podatni są bardziej rezerwiści niż żołnierze zawodowi, bo po odbyciu służby wracają do środowiska, w którym nie ma nikogo, kto przeszedł przez te same doświadczenia co oni.
Żołnierz w sytuacji bojowej ma jasność, kto jest kim, ale obecna sytuacja w Iraku nie daje żadnej pewności - powiedział "Scotsmanowi" wojskowy lekarz zastrzegający sobie anonimowość - Nie wiadomo, komu ufać, nie wiadomo, czy w zatrzymanym samochodzie nie ma bomby, na niektóre potencjalnie niebezpieczne sytuacje nie można się z góry przygotować. Dlatego żołnierze są w ogromnym stresie
Obecnie w Iraku służy około 8000 brytyjskich żołnierzy.(pł)