Strefa relaksu na pl. Bankowym. Ratusz tłumaczy, na co wydał pieniądze
Strefa relaksu, która powstała na placu Bankowym budzi kontrowersje, bo kosztowała niemal milion zł, a będzie działała zaledwie do 1 września. Ratusz tłumaczy się z tej inwestycji i zapewnia, że całe wyposażenie zostanie jeszcze wykorzystane na miejskich imprezach.
Ratusz otworzył miejską strefę relaksu pod koniec ubiegłego tygodnia. Mieści się ona na pl. Bankowym, gdzie przedtem był parking. Teraz stanęły tam miejsca do siedzenia i ławki do parkouru, a wokół postawiono donice z roślinami. Strefa relaksu będzie czynna tylko do 1 września. Wysoki koszt tej inwestycji - 920 tys. zł - wzbudził więc ogromne kontrowersje wśród warszawiaków.
"Metro warszawa" zwróciło się do ratusza z pytaniem, dlaczego zbudowanie strefy relaksu było tak kosztowne. Urzędnicy zapewniają, że zakupione rzeczy po zamknięciu strefy relaksu zostaną ponownie wykorzystane.
Ile kosztowała strefa relaksu?
- 386 tys. 400 zł - zakup mebli i elementów wyposażenia, które zostaną wykorzystywane do "sezonowych aranżacji przestrzeni publicznej"
- 300 tys. zł - organizacja ruchu, zabezpieczenie i dzierżawa terenu, sprzątanie, podlewanie zieleni, wypożyczenie toalet, infrastruktura doprowadzającą wodę i prąd, zużycie wody i prądu, ochrona oraz koszty 3 pikników edukacyjnych, które zostaną tam zorganizowane
- 257 tys. 600 zł - zieleń, która po wakacjach zostanie przesadzona do warszawskich parków i ogrodów. To 40 drzew jarzębin, klonów, brzóz i ponad 2 tys. sadzonek niskiej zieleni i kwiatów.
Urzędnicy ratusza dodają, że zakupione meble zapewniają aż 514 miejsc do siedzenia. Są wśród nich ławki, podesty, stoliki kawiarniane i krzesła, leżaki oraz konstrukcje parkour do treningu, siedzenia i zabawy. Dodają, że do dyspozycji odwiedzających jest mobilna biblioteka z ponad 200 książkami, tężnie, altany i parasole, kawiarnia, a także recyklomat, do którego można wrzucać zużyte butelki.
Źródło: "Metro Warszawa"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl