Strefa euro - więcej obaw niż korzyści
Ewentualne przystąpienie Polski do strefy
euro będzie się wiązało z utratą przez NBP konstytucyjnej pozycji
organu odpowiedzialnego za emisję pieniądza i politykę pieniężną,
co oznacza w istocie pozbawienie nas suwerenności - uważa "Nasz
Dziennik".
07.07.2003 | aktual.: 07.07.2003 06:15
W myśl traktatu akcesyjnego Polska, inaczej niż kraje "starej Unii", musi wejść do eurostrefy. Przesunięcie centrum decyzji w sprawach polityki pieniężnej z NBP do Europejskiego Banku Centralnego wymaga zmiany art. 227 polskiej Konstytucji. Według ekonomistów, rezygnacja z niektórych narzędzi polityki pieniężnej może nas narazić na poważne kłopoty - pisze gazeta.
Pozostające poza unią walutową kraje wcale nie kwapią się z przyjęciem wspólnego pieniądza. Coraz silniej dają o sobie znać niekorzystne skutki wprowadzenia euro. W sytuacji kryzysu gospodarczego jednolita polityka pieniężna prowadzona dla różnych krajów staje się nieefektywna. Żaden z członków unii walutowej nie może bowiem podejmować decyzji adekwatnych do sytuacji własnej gospodarki - uzasadniają publicyści "ND".