Trwa ładowanie...
d1see3a
02-12-2008 07:27

Strażacy wozili sztandary karetką-atrapą

Ludzie oburzyli się, że karetka nie pomogła rannemu. Strażacy z OSP niby-ambulansem wożą... sztandary - czytamy w "Gazecie Krakowskiej".

d1see3a
d1see3a

Karetka, która kilka tygodni temu nie udzieliła pomocy w Starym Sączu rannemu człowiekowi, wszystko wskazuje na to, że należała do... Ochotniczej Straży Pożarnej w Moszczenicy Wyżnej. Należąca do strażaków-ochotników karetka to w gruncie rzeczy atrapa nienadająca się do udzielania pomocy, a tym bardziej do przewożenia rannych do szpitala.

Przechodnie w Starym Sączu zauważyli leżącego w kałuży krwi mężczyznę. Wezwali pogotowie, ale jednocześnie ktoś zauważył zaparkowaną w pobliżu karetkę. Poprosili więc o pomoc. Siedzący w karetce jednak odmówili.

Starostwo powiatowe zakończyło nieformalne dochodzenie w tej sprawie. Okazało się, że widziana na starosądeckim Rynku karetka nie należała do pogotowia ratunkowego. Stary ambulans należy obecnie do OSP w Moszczenicy Wyżnej. Była niegdyś zakupiona ze składek mieszkańców miasta, którzy nie zgodzili się na jej złomowanie i tak znalazła się w rękach strażaków.

- Ten samochód służy raczej do stacjonarnej obsługi imprez masowych i przewożenia pocztu sztandarowego - tłumaczy szef moszczenickich druhów.

d1see3a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1see3a
Więcej tematów