Strażacy ugasili pożar Mostu Łazienkowskiego w Warszawie
Strażacy ugasili pożar Mostu Łazienkowskiego w Warszawie - powiedział w niedzielę rano Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej. Jak dodał, sytuacja jest nadal monitorowana, a przeprawa całkowicie zamknięta do odwołania.
14.02.2015 | aktual.: 15.02.2015 09:57
- Pożar mostu jest praktycznie ugaszony. Część zastępów pozostaje na miejscu i monitoruje sytuację - powiedział Konopka.
Strażacy otrzymali informację o pożarze w sobotę po godzinie 17.30. Na miejsce przyjechało 40 jednostek Straży Pożarnej oraz kilka innych jednostek pomocniczych wyposażonych m.in. w pompy dużej wydajności oraz łodzie.
Jak mówił Leśniakiewicz, wciąż nie można powiedzieć, że most jest został uratowany i konstrukcji nie będzie trzeba rozbierać. Najważniejszy jest stan kluczowej konstrukcji stalowej, jednak eksperci zobaczą go dopiero jutro.
Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak poinformował PAP, że około godz. 17.30. PSP w Warszawie otrzymała informację, że doszło do pożaru Mostu Łazienkowskiego od strony Pragi Południe.
-Ze wstępnych informacji wynika, że mogły zapalić się deski, które były składowane pod mostem. W wyniku tego pożaru zapaliły się drewniane podesty techniczne, które są uzupełnieniem konstrukcji stalowej tego mostu - powiedział. Jak poinformował, wysoka temperatura spowodowała również odkształcenie asfaltu na fragmencie jezdni.
Most jest wykonany ze stali spawany i nitowany, ale ma też - pod środkową częścią - elementy drewniane - podesty techniczne, które pozwalają m.in. na wygłuszenie mostu, znajdują się między nimi także instalacje np ciepłownicza i gazowa - ta ostatnia została ze względów bezpieczeństwa odłączona.
Na początku akcji na miejsce przyjechały jednostki gaśnicze oraz kilka innych jednostek pomocniczych wyposażonych m.in. w pompy dużej wydajności, skierowano na miejsce także trzy podnośniki i początkowo trzy łodzie. Strażacy starali się ograniczyć dalszy rozwój pożaru, który rozprzestrzeniał się na początku i na stronę praską i w stronę Wisły.
Następnie ugaszone zostało miejsce pod mostem, w którym pożar się rozpoczął od strony praskiej - było to składowisko desek, pozostałość po wymianie drewnianych elementów konstrukcyjnych mostu. Natomiast w samych drewnianych elementach konstrukcyjnych mostu pożar rozprzestrzeniał się później w kierunku Wisły - ok. godz. 21 dotarł mniej więcej do połowy mostu.
Jak powiedział PAP kpt. Michał Konopka ze stołecznej Straży Pożarnej, to był bardzo trudny rodzaj pożaru, bo gdy strażacy ugaszają pożar w jednym miejscu, nowe zarzewia ognia pojawiały się w kolejnych fragmentach. Gaszenia konstrukcji mostu nie dało się przeprowadzić od góry, środki gaśnicze podawane były od dołu, m.in. w akcji gaśniczej wieczorem uczestniczyło 6 łódek i barka. Strażacy pracowali zarówno od praskiej strony - od strony Wału Miedzeszyńskiego, jak i od lewego brzegu Wisły, od Czerniakowa.
Na miejscu pracowała też specjalna grupa ratownictwa wysokościowego strażaków, którzy od strony Czerniakowa, schładzali konstrukcję mostu, podając wodę na fragmenty mostu nie zajęte przez pożar po to, by się on nie rozprzestrzenił.
Frątczak powiedział, że na pewno nie będzie możliwe przywrócenie ruchu na moście bezpośrednio po ugaszeniu pożaru ze względu na konieczność sprawdzenia elementów konstrukcyjnych przez powołane do tego służby. Zapowiedział, że już po ugaszeniu pożaru strażacy będą nadal monitorować całą konstrukcję mostu.
Karolina Gałecka ze stołecznego Zarządu Dróg Miejskich powiedziała PAP, że po zakończeniu akcji strażaków, ZDM będzie sprawdzał na miejscu stan konstrukcji mostu i szacowane będą straty.
Most Łazienkowski został wybudowany w l. 1971-1974 - jest częścią Trasy Łazienkowskiej. Konstrukcja mostu wykonana jest z nitowanych i spawanych elementów stalowych. Most ma 423 m. długości. Jego podpory wykonane są z żelbetu. W 1975 r. miał miejsce podobny pożar, rozpoczął się jednak od strony lewobrzeżnej Warszawy - również palił się pomost techniczny znajdujący się pod jezdnią, zniszczona została nawierzchnia trasy.