Straty na akcyzie
Kilkadziesiąt milionów złotych stracił budżet państwa z powodu nieprawidłowości w pobieraniu podatku akcyzowego przez organy podatkowe i celne - wynika z kontroli przeprowadzonej przez NIK. Wiceprezes Izby Jacek Jezierski podkreślił, że kontrola nie wykazała jednak dużych nieprawidłowości.
17.07.2003 13:50
Zarzuty NIK dotyczą także resortu finansów. Chodzi przede wszystkim o tworzenie niezgodnych z ustawą o podatku akcyzowym aktów wykonawczych. W praktyce część podmiotów nieobjęta rozporządzeniem unikała płacenia podatku akcyzowego. Także w ocenie NIK, przepisy, które miały zapobiegać nadużyciom w obrocie paliwami, zbyt późno weszły w życie. Umożliwiało to do końca ubiegłego roku wwożenie do Polski tańszych paliw ze wschodu w ilościach większych niż niezbędne do przejechania przez nasz kraj.
Zdaniem NIK-u, wyższe stawki akcyzy na wyroby spirytusowe przyczyniły się do obniżenia dochodów budżetu państwa z tego tytułu. Wyższe ceny wyrobów spirytusowych z powodu wyższej akcyzy sprzyjały przemytowi przygranicznemu. W tym czasie bowiem u naszych sąsiadów ceny tych alkoholi były o połowę niższe niż w Polsce. Także wzrost cen papierosów z powodu podwyższenia akcyzy, do czego jesteśmy zobowiązani w związku z naszym bliskim już członkostwem w Unii Europejskiej, pociągnął za sobą rozwój zorganizowanego przemytu - twierdzili kontrolerzy Izby.
NIK zarzuca organom podatkowym niedostateczną kontrolę bazarów i targowisk, gdzie można było bez trudu kupić towary bez znaków akcyzy.
Okres objęty kontrolą obejmował 3,5 roku - do końca czerwca roku 2002.