Strajkujący lekarze niebawem rozpoczną głodówkę
Strajkujący od ponad miesiąca lekarze przygotowują się do podjęcia od środy głodówek. Taką formę protestu zapowiadają m.in. lekarze z województw: pomorskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego. Strajk ostrodyżurowy, według danych Ministerstwa Zdrowia, trwa obecnie w 233 placówkach. Do akcji dołączają się pojedyncze szpitale, niektóre protest przerywają bądź zawieszają.
26.06.2007 | aktual.: 26.06.2007 14:47
Według wiceprzewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) Tomasza Undermana, głodówki będą prowadzone przez lekarzy przez 3 dni. Ci, którzy się na nie zdecydują, będą protestować na terenie szpitala.
W woj. zachodniopomorskim czynnego protestu lekarzy praktycznie nie ma, bowiem większość spośród 5100 lekarzy i stomatologów pracuje na kontraktach. Jedyną placówką w regionie, w której od paru tygodni trwa strajk, jest szpital kliniczny przy Unii Lubelskiej w Szczecinie, należący do Pomorskiej Akademii Medycznej.
W woj. pomorskim liczba strajkujących szpitali jest od kilku dni niezmienna, strajkuje 15 z 31 placówek. W środę zebrać się ma zarząd wojewódzki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy m.in. w sprawie przystąpienia lekarzy z regionu do strajku głodowego, jak też terminie masowego składania wypowiedzeń przez lekarzy.
W regionie kujawsko-pomorskim większość lekarzy jest zatrudniona na podstawie kontraktów, co uniemożliwia im podejmowanie akcji strajkowych. We wtorek wszystkie przychodnie i szpitale w regionie pracowały normalnie.
Na Warmii i Mazurach strajk kontynuują we wtorek dwa szpitale: powiatowy w Działdowie i wojewódzki w Elblągu. Lekarze pracują tam jak na ostrym dyżurze.
W woj. podlaskim wciąż strajkują lekarze w trzech szpitalach: w Bielsku Podlaskim, Suwałkach i Łomży. W tym ostatnim prowadzone są negocjacje przedstawicieli komitetu strajkowego z kierownictwem szpitala. Jak poinformował dyrektor łomżyńskiej placówki Marian Jaszewski, lekarze (w sumie ok. 90 osób) otrzymali propozycję uczestniczenia w pracach nad określeniem warunków kontraktu. Jeśli strajkujący nie przyłączą się we wtorek do prac, kierownictwo szpitala zaproponuje własne pomysły na reformę placówki.
Według danych przedstawionych na konferencji marszałka sejmiku mazowieckiego, w regionie strajkuje obecnie 28 szpitali. Wypowiedzenia złożyli lekarze ze szpitali w Radomiu, Kozienic, Płocka, Krychnowic; we wtorek wypowiedzenia może złożyć około 100 lekarzy z Ostrołęki.
W kolejnym dniu protestu przed szpitalem im. Kopernika w Łodzi lekarze blokowali ruch uliczny, przechodząc po pasach dla pieszych. Na środę lekarze z kilku szpitali w województwie łódzkim planują rozpoczęcie strajku głodowego. Lekarze planują też, że od początku lipca nie będą wpisywać na receptach numeru PESEL. Nadal nie wypisują dokumentacji dla NFZ. W Łódzkiem akcję protestacyjną prowadzi nadal prawie 50 placówek. W większości z nich trwa referendum w sprawie złożenia wypowiedzeń z pracy.
W kilku szpitalach Świętokrzyskiego lekarze zgłosili chęć podjęcia strajku głodowego; decyzja zapadnie w środę. W Świętokrzyskiem nadal kontynuuje strajk 16 z 24 szpitali. 465 spośród zatrudnionych w nich lekarzy złożyło wypowiedzenia z pracy. Świętokrzyskie pielęgniarki kontynuują rotacyjny protest przed Kancelarią Premiera. Kolejna - sandomierska - grupa sióstr pozostanie tam od wtorku do środy. W Lubelskiem wypowiedzenia umów o pracę złożyło 52 lekarzy szpitala w Chełmie. Chełmski szpital zatrudnia na etatach 99 lekarzy. Od 4 czerwca trwa tam strajk absencyjny. To jedyny szpital w regionie, w którym lekarze odmawiają pracy. Protestuje też szpital w Opolu Lubelskim, gdzie lekarze nie wypełniają dokumentów dla NFZ.
Na Podkarpaciu strajk trwa w 21 szpitalach z 27, w tym pięciu wojewódzkich oraz w większości przyszpitalnych poradni specjalistycznych i jednym ZOZ ambulatoryjnym. W szpitalu w Przeworsku lekarze zakończyli strajk, a w Łańcucie lekarze zawiesili go na czas trwania negocjacji z dyrekcją. Do tej pory wypowiedzenia złożyło ponad 600 lekarzy w 10 szpitalach, a w dwóch kolejnych lekarze przymierzają się do ich złożenia. Ok. 100 pielęgniarek z regionu rotacyjnie pikietuje przed kancelarią premiera.
W Małopolsce strajkują 24 zakłady opieki zdrowotnej, a w pięciu szpitalach Małopolski, obejmujących trzy tysiące łóżek, lekarze złożyli wypowiedzenia.
Lekarze w dwóch szpitalach w Dąbrowie Górniczej i jednym w Sosnowcu (woj. śląskie) zapowiedzieli we wtorek, że od poniedziałku rozpoczną głodówkę. To Szpitale nr 1 i nr 3 w Sosnowcu i Szpital Wielospecjalistyczny w Dąbrowie Górniczej. W tym ostatnim protest głodowy mają podjąć również pielęgniarki. Głodówkę podejmą w tych placówkach prawie wszyscy lekarze, poza ordynatorami. Zwrócili się już do władz obu miast, aby zabezpieczyły opiekę i przygotowały scenariusze na wypadek ewakuacji szpitali - powiedział szef śląskiego regionu OZZL Maciej Niwiński.
Podjęcie głodówki rozważają lekarze z kilku innych śląskich placówek. We wtorek w województwie strajkuje ok. 70 szpitali i ZOZ- ów. Tego dnia do bezterminowego strajku dołączył Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu.
Sytuacja strajkowa w szpitalach w Wielkopolsce nie uległa we wtorek zmianie. Nadal strajkuje 16 z 60 placówek. Od środy rana dołączy do nich Szpital ZOZ Nowe Miasto przy ul. Kurlandzkiej w Poznaniu. Po zawarciu porozumień z dyrekcją, tę formę protestu zawiesili dotąd lekarze ze szpitali w Kaliszu, Śremie, Szamotułach oraz Wolsztynie.
Na Dolnym Śląsku strajk ostrzegawczy trwa we wtorek w szpitalu psychiatrycznym we Wrocławiu, od środy placówka przystępuje do protestu bezterminowego. W regionie oprócz tego szpitala strajkuje 17 na 70 istniejących placówek, w tym sześć w samym Wrocławiu. Na razie dolnośląscy lekarze nie podjęli decyzji o prowadzeniu głodówek.
W woj. lubuskim strajk prowadzą jedynie lekarze ze szpitala w Drezdenku. Według tamtejszego OZZL, od pierwszego lipca do strajku ciągłego ma przyłączyć się szpital w Świebodzinie. Lekarze z tego regionu nie rezygnują jeszcze z pracy. W Gorzowie wnioski, w których deklarują gotowość odejścia z pracy składają "mężowi zaufania". Jak na razie nie ma ich jednak wiele.