Strajkujący lekarze nie dostali zaproszenia na rozmowy
W drugim tygodniu strajku lekarzy, organizowanego przez OZZL, do akcji włączają się kolejne szpitale. Lekarze zaprzestają wypisywania dokumentacji i druków dla ZUS. O 18.30 mają odbyć się rozmowy wicepremiera Przemysława Gosiewskiego z przedstawicielami związków zawodowych ochrony zdrowia: NSZZ "Solidarność", OPZZ i Ogónopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Nie zostali na na nie zaproszeni przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/strajk-lekarzy-6038682734092929g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/strajk-lekarzy-6038682734092929g )
Strajk lekarzy
Wiceszef OZZL Tomasz Underman powiedział, że związek nie dostał od wicepremiera Przemysława Gosiewskiego zaproszenia w żadnej formie. Dodał, że lekarze liczą jeszcze na pomoc prezydenta.
W piątek przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy wyszli ze spotkania z kierownictwem resortu zdrowia, bo - jak zapowiadali wcześniej - nie chcieli rozmawiać o płacach dla lekarzy w obecności innych związków. Przedstawiciele OZZL nie przybyli również na rozmowy z wicepremierem Przemysławem Gosiewskim w piątek po południu, bo - jak tłumaczyli - nie otrzymali na nie zaproszenia.
Tymczasem na Lubelszczyźnie od dzisiaj lekarze mają składać wypowiedzenia. 4. czerwca włączą się do protestu zorganizowanego przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Według wstępnych deklaracji do akcji przystąpią szpitale w Białej Podlaskiej, Chełmie, Łukowie, Zamościu, Bychawie, Tomaszowie Lubelskim i przy Alei Kraśnickiej w Lublinie. Niewykluczone, że inne oddziały też osiągną w najbliższych dniach gotowość strajkową. Już dzisiaj w ograniczonym zakresie działają specjalistyczne poradnie w bialskim szpitalu.
Na 27 podkarpackich szpitali strajkuje już 23 - dziś dołączył do nich szpital powiatowy w Jarosławiu, natomiast w niestrajkującym dotąd Brzozowie rozpoczął się spór zbiorowy. Tak jak do tej pory, lekarze pracują w trybie ostrodyżurowym, nie przyjmują pacjentów w przychodniach specjalistycznych i nie wykonują planowych zabiegów.
Lekarze z Instytutu Hematologii po godzinie 10 mają zamiar opuścić placówkę. Pozostaną tylko ci na dyżurach. Nie będą działały specjalistyczne poradnie. Od wtorku przyłączenie się do akcji zapowiada szpital na Bródnie. Na Mazowszu strajkują obecnie 24 szpitale. W ostrołęckim szpitalu specjalistycznym trwają przygotowania do strajku lekarzy, który rozpocznie się od wtorku. Szpital będzie pracował jak na ostrym dyżurze.
Na Podlasiu strajkuje szpital w Łomży.
W placówce na Parkitce w Częstochowie zaostrzenie strajku polega na zmniejszeniu obsady dyżurów, lekarze nie będą też wypisywać dokumentów dla NFZ, a z końcem miesiąca mają złożyć wypowiedzenia z pracy.
Przed Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym nr 1 w Tychach przed południem lekarze zorganizują wiec i happening pod hasłem "Każą nam dorabiać - to dorabiamy". Zamierzają myć szyby w samochodach, przekonując, że w ten sposób mogą zarobić więcej niż w szpitalu. Lekarze ze szpitala Miejskiego w Siemianowicach Śląskich będą demonstrować pod hasłem "Dość wyzysku", a medycy z placówki w Pszczynie - "Ciężka praca; godna płaca".
W woj. śląskim od poniedziałku do strajku przystępują lekarze z sześciu kolejnych szpitali i zakładów opieki zdrowotnej. Tym samym liczba placówek objętych strajkiem wzrośnie tam do ok. 60.
Na Dolnym Śląsku około południa związkowcy zadecydują, czy strajk lekarzy w regionie przyjmie formę absencyjną. Teraz nie wypełniają dokumentacji dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Wciąż strajkuje 13 szpitali na 70.
W Wielkopolsce do protestujących dołączyli się lekarze z Koła. W całym regionie strajkuje teraz 20 szpitali. W kolejnych dziesięciu trwają procedury niezbędne przed rozpoczęciem strajku. W szpitalach w Międzychodzie, Krotoszynie i Lesznie lekarze biorą urlopy na żądanie. Wielkopolski OZZL pozostawił do uznania każdego szpitala zaostrzenie form protestu. Nie zaleca utrudnień dla pacjentów. W Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. czwarty dzień trwa głodówka 10 osób. Chodzi w niej nie tylko o poparcie strajku lekarzy, ale przede wszystkim zwrócenie uwagi na dramatyczną sytuację finansową szpitala.
Na Podkarpaciu strajkuje 23 spośród 27 szpitali. Rano do protestu przystąpił szpital w Jarosławiu. Lekarze nie wypisują koniecznej dla administracji dokumentacji związanej z wypisaniem pacjenta ze szpitala. Opuszczający szpital pacjent otrzymuje tylko uproszczony wypis. Od początku protestu na Podkarpaciu lekarze nie wypisują zaświadczeń m.in. dla ZUS czy administracji.
W Małopolsce lekarze nie wydają druków ZUS. Liczba strajkujących jednostek się nie zmieniła; w niektórych szpitalach trwają procedury związane z rozpoczęciem protestu. Nadal strajkuje 21 placówek: w tym 19 szpitali oraz dwie jednostki podstawowej opieki zdrowotnej w Chełmku i Oświęcimiu. Wśród nich są największe w Krakowie szpitale: uniwersyteckie, wojewódzkie i miejskie.
W woj. pomorskim w dalszym ciągu strajkuje 16 z 31 szpitali. Od poniedziałku lekarze nie wypełniają dokumentacji. W Elblągu nadal trwa praca jak na ostrym dyżurze.
W Szczecinie szpital kliniczny na Pomorzanach wchodzi od poniedziałku w spór zbiorowy z dyrekcją i prawdopodobnie w czwartek dołączy do strajku.
W regionie kujawsko-pomorskim większość lekarzy zatrudniona jest na tzw. kontraktach, co uniemożliwia im podejmowanie akcji strajkowych. W poniedziałek protest solidarnościowy, polegający na wykorzystaniu prawa do jednodniowych urlopów, podjęli lekarze ze Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Biziela w Bydgoszczy.
Lekarze na Lubelszczyźnie mają składać wypowiedzenia, a od 4 czerwca włączą się do ogólnopolskiego protestu. Według wstępnych deklaracji, do akcji przystąpią szpitale w Białej Podlaskiej, Chełmie, Łukowie, Zamościu, Bychawie, Tomaszowie Lubelskim i przy Alei Kraśnickiej w Lublinie. Niewykluczone, że inne oddziały też osiągną w najbliższych dniach gotowość strajkową.