Strajkują pielęgniarki w szpitalu wojewódzkim w Przemyślu
Pielęgniarki ze Szpitala Wojewódzkiego w
Przemyślu (Podkarpackie) odejściem na trzy godziny od łóżek
pacjentów rozpoczęły strajk. Każdego kolejnego
dnia siostry mają strajkować o godzinę dłużej.
Jak poinformowała przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w tym szpitalu Ewa Rygiel, część strajkujących pielęgniarek wzięła też urlopy na żądanie. Poniedziałkowy strajk potrwa do godz. 11.
Strajk nie objął kilku oddziałów. Normalnie pracują pielęgniarki m.in. na onkologii, dializach, kardiologii, OIOM, oddziale noworodkowym, bloku operacyjnym, ale tylko przy operacjach zagrażających życiu. Na pozostałych oddziałach opiekę pełnią siostry oddziałowe i lekarze.
Strajk się rozpoczął, ponieważ - jak powiedziała Rygiel - piątkowe rozmowy "ostatniej szansy" nie przyniosły spodziewanych rezultatów.
Przemyskie pielęgniarki domagają się 1200 zł podwyżki płacy zasadniczej wypłaconej w dwóch ratach po 600 zł. Pierwsza podwyżka miałaby być od stycznia, kolejna od marca. Tymczasem dyrekcja zaproponowała najpierw podwyżkę w takiej samej wysokości i także w dwóch turach po 600 zł, ale w innych terminach - pierwsza od stycznia, ale kolejna dopiero po podpisaniu kontraktu.
Ostatnio dyrekcja wycofała się także i z tej propozycji i nie zaoferowała nic w zamian - mówiła Rygiel.