Strajkowy wtorek w Europie
Miliony ludzi w Europie przystąpiły do strajków: w Wielkiej Brytanii sektor publiczny protestuje przeciwko zmianom sytemu emerytalnego; we Francji trwają protesty przeciwko umowie o pierwszą pracę; w Niemczech
strajkują od lutego; w Grecji protestują pracownicy banków.
28.03.2006 | aktual.: 06.04.2006 16:22
Wielka Brytania:
11 związków zawodowych zorganizowało 24-godzinny strajk, który ich zdaniem może okazać się jeszcze większy niż strajk powszechny z 1926 roku. Wtorkowy strajk ogłoszono w proteście przeciwko zaplanowanej zmianie w systemie emerytalnym. Dotąd pracownicy sektora publicznego mogli przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat, o ile suma ich wieku i przepracowanych lat wynosiła przynajmniej 85. Uważają oni, że zniesienie tej reguły jest niesprawiedliwością, skoro korzystniejsze przepisy emerytalne dotyczą nauczycieli, służby zdrowia i policjantów.
Francja:
Związki zawodowe zorganizowały strajk powszechny przeciwko umowie o pierwszą pracę, która pozwala bez podania przyczyn zwolnić pracownika zatrudnionego na trwający dwa lata okres próbny. Chcą, żeby premier Dominique de Villepin wycofał ustawę. W zamierzeniu rządu ustawa ma zmniejszyć bezrobocie wśród młodych ludzi, wynoszące obecnie 23%. Zdaniem związkowców i studentów spowoduje ona utworzenie generacji "pracowników jak chusteczki jednorazowe".
Zakłócenia wystąpiły w transporcie lotniczym i miejskim. Na paryskich lotniskach Roissy i Orly rano część lotów była opóźniona od pół godziny do godziny z powodu strajku naziemnych kontrolerów ruchu. Niektóre pasy startowe były nieczynne wskutek zablokowania ich przez strażaków. Na trasy kolejowe wyruszyły dwa na trzy pociągi szybkiego ruchu (TGV) i mniej niż połowa pociągów regionalnych. W samym Paryżu rano szwankowało metro i autobusy. Na wtorek zapowiedziano demonstracje w całym kraju. W Paryżu zmobilizowano znaczne siły policyjne, po poprzedniej demonstracji w sobotę, która przerodziła się w starcia między siłami porządkowymi a chuliganami.
Grecja:
Kilkadziesiąt tysięcy pracowników banków przystąpiło do 24- godzinnego strajku. Konflikt między pracownikami banków a rządem trwa od roku. Dotyczy szacowanego na 5,2 mld euro deficytu w bankowym systemie emerytalnym, w sytuacji, w której banki mają zostać sprywatyzowane. Według szefa związku zawodowego Dimitrisa Tsukalasa do strajku przystąpiło ponad 70 procent wszystkich pracowników banków państwowych, a nieco mniej w bankach prywatnych.
Niemcy:
Związek zawodowy ver.di pracowników sektora publicznego prowadzi od ośmiu tygodni strajki przeciwko planom wydłużenia godzin pracy bez dodatkowego wynagrodzenia i planom skrócenia urlopów. We wtorek strajki zorganizowano w 10 z 16 niemieckich krajów związkowych. Także związek zawodowy IG Metall - największy niemiecki związek zawodowy metalowców i pracowników przemysłu elektromaszynowego - ogłosił wiele strajków ostrzegawczych, aby wzmocnić swoje żądanie 5-procentowej podwyżki płac dla 3,4 mln pracowników zatrudnionych w tym sektorze.
Strajki zaplanowano w zakładach Forda w Kraju Saary i w Kolonii oraz w innych regionach i firmach w całych Niemczech. We wschodnich Niemczech strajkował przez półtorej godziny ponad tysiąc pracowników lipskich zakładów BMW.