Strajk Kobiet w Warszawie. Policja o zatrzymanych. Pokazują, co znaleźli
Warszawa. Nie obyło się bez incydentów podczas Strajku Kobiet. Policja zatrzymała ponad 30 osób. Teraz funkcjonariusze pokazują, jakie przedmioty zabezpieczyli.
Podczas "Marszu na Warszawę" w ramach Strajku Kobiet doszło do zamieszek. Najpierw na placu Zamkowym, potem przy rondzie de Gaulle’a. W pierwszym przypadku grupa mężczyzn ruszyła na protestujących, ale została odepchnięta przez policję. Z kolei przy warszawskiej palmie zamaskowani agresorzy zaatakowali manifestujących. Doszło do szarpaniny oraz wybuchu rac.
"Właśnie zostałem potraktowany gazem przy próbie interwencji poselskiej - grupa faszystów zaatakowała ludzi, przy próbie oddzielenia faszystów oberwałem" - napisał w sieci polityk Bartłomiej Sienkiewicz.
"Naziole rzucili się na pokojowych demonstrantów. Dostałem flarą w twarz" - poinformował warszawski aktywista Jan Śpiewak.
Strajk Kobiet zaatakowany przez narodowców. "To reakcja na zawołanie prawicy"
Strajk Kobiet i zamieszki. Policja o zatrzymanych
Ostatecznie interweniowała policja. Według służb doszło do "agresji pomiędzy dwoma grupami młodych ludzi". "Rzucano różnymi przedmiotami, atakowano się fizycznie, używano pirotechniki. Policjanci podjęli działania zapewniające bezpieczeństwo innych ludzi" - czytamy w komunikacie.
Policjanci zatrzymali ponad 30 osób. Wśród nich są osoby uczestniczące w zajściach, do których doszło na Starym Mieście (pseudokibice) i rondzie de Gaulle'a. Wszystkie zostały przewiezione do jednostek policji w celu wykonania dalszych czynności procesowych.
"Przy zatrzymanych policjanci zabezpieczyli różnego rodzaju pałki, w tym teleskopowe, gazy obezwładniające, dużo wyrobów pirotechnicznych. Zdecydowane działania pododdziałów prewencji i policjantów po cywilnemu pozwoliły na skuteczne zapewnienie bezpieczeństwa w centrum miasta" - podała stołeczna policja.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Strajk Kobiet. "Marsz na Warszawę"
Minął już ponad tydzień od kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Manifestacje jednak nie ustają: protesty odbywają się w dużych miastach i małych miejscowościach w całej Polsce, a także poza jej granicami.
O godz. 17 w stolicy ruszył "Marsz na Warszawę". Po tym, jak uczestnicy marszu spotkali się na rondzie Dmowskiego w centrum stolicy, protestujący podjęli decyzję, że idą "na Żoliborz". Więcej informacji znajdziecie w naszej relacji na żywo.