Strajk kobiet w całej Polsce. Ogłoszono szereg postulatów. Jest jeden główny cel
Od kilku dni w całej Polsce odbywają się protesty po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart ogłosiła, czego żądają koordynatorki strajku. Jeden z punktów brzmi: "Chcemy dymisji rządu".
27.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od piątku w całej Polsce odbywają się protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego delegalizującej dotychczas obowiązujące przepisy dopuszczające aborcję ze względu na wady medyczne płodu. Na ulice wyszły setki tysięcy głównie młodych osób. W wielu miejscach interweniowała policja.
We wtorek Ogólnopolski Strajk Kobiet ogłosił szereg postulatów, które powinien spełnić rząd, by ludzie wrócili do domów. Większość całkowicie wykracza poza powód dzisiejszych protestów.
Ogłoszono powołanie Rady Konsultacyjnej złożonej z ludzi zaufania publicznego. - Chodzi nam o to, żeby zastanowić się, jak budować nową Polskę - zapowiedziała liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart. Przyznała, że listy osób jeszcze nie ma.
Ogłoszono postulaty. Główny z nich to dymisja rządu. Stwierdzono, że ludzie będą na ulicach dopóki rząd nie ustąpi. Wśród innych żądań są też całkowite rozdzielenie Kościoła od państwa, zmiany w TK, więcej pieniędzy dla ochrony zdrowia. - Rząd ma spełnić postulaty, ale i tak ich nie spełni, dlatego chcemy dymisji rządu - powiedziała Lempart.
- Jak bezprawie, to bezprawie, to PiS zaczął - powiedziała Lempart, zapowiadając, że nikt nie będzie przyjmował mandatów za blokowanie ulic. - Jak rząd będzie chciał zrobić lockdown, to my im zrobimy prawdziwy lockdown.
Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart zapowiedziała, że w piątek organizowany jest marsz na Warszawę.