Strajk kobiet. Obrady ws. poszanowania praw kobiet nie odbyły się. "Hańba"
Wiceprezydent Wrocławia Magdalena Piasecka zapowiedziała, że w sejmiku dolnośląskim zwołana zostanie sesja poświęcona łamaniu praw kobiet. Mimo pozytywnego rozpatrzenia wniosku, obrady się nie odbyły. Powodem było niestawienie się bezpartyjnych samorządowców oraz radni PiS.
"Nadzwyczajna sesja, która miała być poświęcona łamaniu praw kobiet, nie odbyła się, ponieważ radni Bezpartyjni Samorządowcy oraz PiS nie pojawili się - napisała na Twitterze Magdalena Piasecka.
Radna Sejmiku Województwa Dolnośląskiego oraz wiceprezydent Wrocławia podkreśliła jednocześnie, że swoją nieobecnością samorządowcy obrażają tysiące Polek i Polaków, którzy od ubiegłego czwartku protestują na ulicach. "Hańba" - podkreśliła.
- To niezwykle haniebne, że będąc reprezentantami ludzi, tak naprawdę nie wsłuchujemy się w ich głosy. Za haniebne uznaję fakt, że nie rozmawiamy na temat poszanowania praw kobiet właśnie w tej izbie. Za haniebne uznaję fakt, że nie ma z nami bezpartyjnych samorządowców oraz PiS-u - powiedziała Piasecka na nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych. Wiceprezydent wskazała również, że głównym celem obrad było pokazanie, "jak ważne są kobiety i ich prawa".
- Pokazywała, że powinniśmy włączyć się do tej dyskusji i za wszelką cenę bronić praw kobiet. Ta sesja się nie odbędzie - spuentowała.
Strajk kobiet. "Skandal" w Sejmiku
W piątek 29 października Magdalena Piasecka poinformowała o zwołaniu sesji nadzwyczajnej w sejmiku dolnośląskim. Obrady miały być poświęcone łamaniu praw Kobiet. "Dziś Nowoczesna Plus i Koalicja Obywatelska złożyły wniosek w tej sprawie" - oświadczyła wówczas wiceprezydent, podkreślając, że głos rozsądku wykrzykiwany na dolnośląskich ulicach" zostanie poniesiony jeszcze wyżej.