Strajk cudzoziemskich więźniów w Sofii
Trzech Polaków skazanych za przemyt narkotyków
jest wśród 37 więźniów-obcokrajowców prowadzących strajk głodowy w
sofijskim centralnym zakładzie karnym - poinformował
wydział konsularny ambasady RP w Sofii.
Polacy przyłączyli się do żądań innych więźniów o zastosowanie wobec nich artykułu 70 bułgarskiego kodeksu karnego, który zezwala na przedterminowe zwolnienie.
Cudzoziemcy, w tym Polacy, domagają się również prawa do odsiadywania wyroku we własnym kraju. Władze bułgarskie odmawiają im tego prawa, ponieważ wyroki za przemyt narkotyków przewidują oprócz kary więzienia również bardzo wysokie grzywny, sięgające nawet 100 tys. euro. Bez zapłacenia grzywny skazany nie może być przewieziony do własnego kraju, a po odsiedzeniu wyroku nie może opuścić Bułgarii.
Jak poinformował konsulat RP, skazani Polacy zwracali się do bułgarskich władz o umożliwienie odbycia kary w Polsce, ale im tego odmówiono.
Bułgarskie ministerstwo sprawiedliwości podało, że przed tygodniem rozpoczęli strajk więźniowie-obcokrajowcy odbywający kary w sofijskim więzieniu. Wśród nich, oprócz Polaków, są obywatele Turcji, Albanii, Macedonii, Rumunii, Serbii, Armenii, Gruzji, Mołdawii, Niemiec, Nigerii, Rosji, Ukrainy i Węgier. Wszyscy domagają się przestrzegania wobec nich przepisów o przepustkach z więzienia i przedterminowym zwolnieniu.
Szef bułgarskiego więziennictwa generał Petyr Wasiljew zaznaczył, że "status cudzoziemców w więzieniach bułgarskich niczym się nie różni od statusu obywateli bułgarskich w więzieniach za granicą".
Ewgenia Manołowa