Stowarzyszenie Niepokonani 2012: prokurator Andrzej Seremet kryje złego prokuratora
Stowarzyszenie Niepokonani 2012 twierdzi, że ma dowody na nieudolność śledczego, który doprowadził do niesłusznych aresztowań kilkunastu osób. Czy dostanie choćby upomnienie? Nie. Prokurator generalny Andrzej Seremet nie widzi takiej potrzeby - donosi "Rzeczpospolita".
10.07.2013 | aktual.: 10.07.2013 11:15
Marcin Kołodziejczyk, członek zarządu Niepokonani 2012 mówi, że stowarzyszenie zebrało bulwersujący materiał dowodowy przeciwko jednemu z prokuratorów. - Chodzi o prokuratora Romana Pietrzaka z Katowic, który według naszej wiedzy złożył 24 wnioski o aresztowanie. Dotarliśmy do osób, które najpierw zostały pomówione i bezpodstawnie oskarżone. Wiele z nich spędziło od kilku do nawet 27 miesięcy w areszcie - mówi.
Kołodziejczyk tłumaczy, że świadkowie koronni rzucali oskarżenia. - W większości przypadków sądy oddalały akty oskarżenia prokuratora Pietrzaka, uznając je za niepełne - przypomina. I dodaje, że sprawy ciągną się, bo główny świadek (świadek koronny) nie stawia się na rozprawy. - Proszę też pamiętać, że praktyka sądów jest taka, że raczej nie odmawiają aresztu, jeśli wnioskuje o to prokurator - wyjaśnia.
- Mimo że sądy stwierdzały, że (prokurator Pietrzak) dopuszczał się nadużyć i łamał zasady etyki zawodowej, jest bezkarny. W jednej ze spraw poszkodowany pytał o odpowiedzialność prokuratora i otrzymał z Prokuratury Generalnej odpowiedź, że nie ma podstaw do ukarania pana Pietrzaka - mówi Kołodziejczyk. Dodaje, że stowarzyszenie zastanawia się nad formą złożenia wniosków personalnych. - Jutro przedstawimy szczegóły oraz konkretne wnioski dotyczące prokuratury generalnej - zapowiada.