Stosunki polsko-ukraińskie czeka ciężka próba
Ciężka próba czeka stosunki polsko-ukraińskie w związku z zaplanowanymi na lipiec obchodami 60. rocznicy
tragicznych wydarzeń na Wołyniu, pisze w czwartek lwowska gazeta "Postup".
27.02.2003 13:50
W artykule zatytułowanym "Pojednanie powinno być wzajemne" Ilko Łemko przypomina, że <>"wstępnie" prezydent Leonid Kuczma nazwał wydarzenia wołyńskie "zbrodnią przeciwko ludzkości". Jednak, czytamy dalej, "nawet taka ocena nie do końca zadowala Polaków. Oni chcą więcej. W wypowiedziach polskich urzędników, podobnie jak w prasie, stale obecna jest zachęta, aby Ukraina przeprosiła Polaków na najwyższym szczeblu". (Niedawno ukazał się list otwarty kilkudziesięciu intelektualistów ukraińskich z przeprosinami za Wołyń).
Według "Postupu", na temat Wołynia panują w Polsce jednoznaczne opinie, a program obchodów jest gotowy, choć nie mówi się o tym oficjalnie. "Jeżeli przeanalizować zawarte tam sformułowania, to już teraz można pokusić się o stwierdzenie, że nie będą one (obchody) sprzyjały polsko-ukraińskiemu porozumieniu" - pisze gazeta, dodając, że program obchodów pisano pod wpływem organizacji skupiających Polaków mieszkających niegdyś na Ukrainie.
"Niepokojem napawa także i to, że obchody przygotowywane są pod kierownictwem sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci, Walk i Męczeństwa, Andrzeja Przewoźnika. We Lwowie nie brakuje opinii, według których człowiek ten jest głównym sprawcą tego, że do dzisiaj nie rozwiązano problemu Cmentarza Orląt, co w końcu doprowadziło do zaostrzenia stosunków dwustronnych" - napisał "Postup".
W trakcie rozpoczętej w 1943 r. na Wołyniu czystki etnicznej, prowadzonej przez oddziały UPA i miejscowych chłopów, zginęło - jak dotychczas ustalono - około 50 tysięcy Polaków. Ukraińcy mówią o 10-12 tysiącach zabitych. Celem akcji było zmuszenie do ucieczki wszystkich Polaków z tych terenów.(an)
