Stop niechlujstwu drogowemu!

W wielu miejscach na podkarpackich drogach
prowadzi się remonty, które są niewłaściwie lub słabo oznakowane.
Czy trzeba dopiero tragedii, aby odpowiednie służby zwróciły uwagę
na zabezpieczenia remontów? - pytają "Super Nowości".

W trosce o dobro i bezpieczeństwo publiczne gazeta przyjrzała się remontom prowadzonym na rzeszowskich ulicach. W niektórych przypadkach są rażące naruszenia w oznakowaniu, mogące doprowadzić do tragedii.

Kierowcy jadący al. Powstańców Warszawy przy stacji benzynowej BP powinni się mieć na baczności. Pod budowany trzeci pas jezdni, który ma służyć do ułatwienia włączania się do ruchu, jest wykopany dół. Jego długość wynosi kilkaset metrów, szerokość ok. 3 metrów, a głębokość w niektórych miejscach przekracza pół metra.

Na początku wykopu stoi wąska zapora pionowa, a tuż obok szeroka, kierunkowa, pod kątem do jezdni. Kolejną zaporę postawiono wzdłuż drogi i ulokowano dopiero po kilkudziesięciu metrach. Tymczasem jeden z załączników "Rozporządzenia ministra infrastruktury z 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach" wyraźnie mówi, że "przy wygrodzeniach wzdłuż jezdni nie dopuszcza się występowania przerw w ciągu zapór". W rzeczywistości tak nie jest.

Co więcej, wspomniany wykop graniczy bezpośrednio z chodnikiem. Zabezpieczenie jest podobne jak od strony jezdni, czyli byle jakie. Kilkanaście płytek krawężnika i tylko trzy zapory i to na długości kilkuset metrów - zgroza! Można się tylko dziwić, że na tak bardzo uczęszczanym szlaku jeszcze nikt tam nie wpadł i nie złamał nogi albo nie skręcił karku.

Podobnie źle zabezpieczonych wykopów tylko w samym Rzeszowie jest kilka. Warto pamiętać, że ciągami komunikacyjnymi Rzeszowa jeżdżą nie tylko jego mieszkańcy, którzy szybko wyłapują wszystkie zmiany na swoich codziennych trasach.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Oblała syropem rosyjskiego ambasadora w Warszawie. Moskwa podejmuje kroki
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Strzelanina pod kołem podbiegunowym. Policja nie ujawnia motywów sprawcy
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Rozmowy pokojowe w Watykanie? Nuncjusz w Ukrainie mówi wprost
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Koszmar w Hiszpanii. Polacy podejrzani o brutalne zabójstwo Niemców
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Napięcia na granicach Polski i w relacjach Chiny-USA [SKRÓT DNIA]
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dostali informację, że samochód spadł z wiaduktu. Prawda była inna
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"
Dania wyśmiewa Trumpa ws. Grenlandii. "Zaczniemy kupować stany"