Stokłosa skarży się do Trybunału Praw Człowieka
Henryk Stokłosa skierował skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Taką informację podał rzecznik firmy byłego senatora Farmutilu Marek Barabasz. Skarga dotyczy m.in. braku dostępu obrońców do akt w czasie postępowania prokuratorskiego, co miało uniemożliwić przygotowanie skutecznej obrony Henryka Stokłosy.
Skarga będzie dotyczyła postępowania prokuratorskiego wobec pana Stokłosy. Szczegóły, czyli m.in. to, jakie paragrafy naszym zdaniem złamano, podane zostaną we wtorek w komunikacie prasowym - zapowiedział Barabasz.
Byłego senatora po prawie rocznych poszukiwaniach 12 listopada ubiegłego roku zatrzymała policja w Niemczech. Biznesmen od grudnia przebywa w areszcie. Przed kilkoma tygodniami do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił akt oskarżenia przeciwko Henrykowi Stokłosie.
Prokuratura przedstawiła Stokłosie 21 zarzutów. On sam nie przyznaje się do winy; grozi mu do 10 lat więzienia. Chodzi głównie o zarzuty wręczania korzyści majątkowych i osobistych w zamian za korzystne decyzje podatkowe, a także o: nielegalne przechowywanie odpadów, wyłudzenie pieniędzy podczas restrukturyzacji firmy Stokłosy w latach 90. oraz o bezprawne pozbawienie wolności pracowników firmy.
W śledztwie zabezpieczono majątek Stokłosy o wartości ok. 20,7 mln zł, w tym nieruchomości i ruchomości. Mienie to pokrywa domniemane straty, wynikające ze stawianych mu zarzutów.
Obrońcy Stokłosy złożyli także w kraju zażalenie na przedłużenie jego aresztu do końca września. 22 lipca rozpatrzy je Sąd Apelacyjny w Warszawie.