Stokłosa przegrał procesy o odszkodowanie i pomówienia
Poszukiwany międzynarodowym listem gończym, b. senator Henryk Stokłosa przegrał dwa procesy przed sądami w Pile i Chodzieży; musi zapłacić odszkodowanie za zanieczyszczenie jeziora sąsiada ściekami swojej firmy, w drugim procesie sąd oddalił jego skargę na działaczkę ekologiczną, której zarzucał pomówienie.
O wyrokach poinformował wiceprezes Sądu Okręgowego w Poznaniu Jarema Sawiński. W procesie o odszkodowanie Stokłosa musi zapłacić 53 tys. zł za zanieczyszczenie prywatnego jeziora ściekami firmy Farmutil H.S. Sąd uznał, że kwota ta będzie adekwatna do strat, jakie poniósł. Właściciel jeziora domagał się 1 mln 200 tys. odszkodowania.
Drugi proces wytoczył Stokłosa. Jego zdaniem, Jolanta Koper, ze Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej, mówiąc w programie lokalnej telewizji, że Stokłosa zakopuje na swoich polach padlinę naraziła go na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia interesów. Sąd uznał, że do pomówienia nie doszło.
7 lutego br. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu podjęła decyzje o przedstawieniu Stokłosie zarzutu przestępstwa przeciwko środowisku naturalnemu - zakopania na polach własnej firmy, Farmutil H.S, kilku tysięcy ton padliny. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte na podstawie informacji stowarzyszenia, do którego należy Koper.
Jak wyjaśnił Sawiński zgodnie z prawem wyroki mogły zostać wydane pod nieobecność Henryka Stokłosy. Na początku lutego br. Prokuratura Krajowa wystawiła międzynarodowy list gończy za byłym senatorem Henrykiem Stokłosą. Miejsce jego pobytu nie jest znane. Media spekulowały m.in., że przebywa w Ameryce Południowej bądź Skandynawi, pojawiła się także informacja, że widziano go na Śląsku.
Nakaz zatrzymania Stokłosy ma związek z zabezpieczeniem w lipcu 2006 r. przez prokuratorów i funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego kilkunastu tomów akt z przedsiębiorstw, biur i pomieszczeń byłego senatora. Od tego czasu warszawska prokuratura analizowała opinię biegłego z dziedziny księgowości na temat tych dokumentów. Chodziło o sprawdzenie, czy Stokłosa uzyskiwał wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki związkom ze skorumpowanymi urzędnikami resortu finansów. W grudniu 2006 r. zarzut korupcji przedstawiono doradcy prawnemu Stokłosy, 67- letniemu Marianowi J. Zatrzymano też dyrektor finansową firmy Stokłosy.
Stokłosa był senatorem w latach 1989-2005. W 1980 r. założył rzemieślniczą firmę utylizacji odpadów rolno-hodowlanych Farmutil, dzięki której dorobił się znacznego majątku. Zespół firm Stokłosy obejmuje przetwórnie przemysłu rolno-spożywczego, ale także lokalną prasę i radio oraz sieci handlowe. W roku 2006 r. Stokłosa - z majątkiem wycenianym na 950 mln zł - uplasował się na 18. miejscu na liście najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" (rok wcześniej był 15.).