ŚwiatSteinbach: rząd nie ma wpływu na odszkodowania

Steinbach: rząd nie ma wpływu na odszkodowania

Przewodnicząca niemieckiego Związku
Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach oświadczyła, że
ewentualna deklaracja rządu Niemiec o niewspieraniu roszczeń
majątkowych przesiedleńców nie będzie miała skutków prawnych.

29.07.2004 10:45

Stanowisko takie Steinbach zaprezentowała w wywiadzie dla czwartkowego wydania dziennika "Saechsische Zeitung".

Każdy rząd federalny, także czerwono-zielony, reprezentował dotąd pogląd, że w świetle prawa międzynarodowego kwestia odszkodowań pozostaje otwarta, że nie jest rozwiązana. Dlatego nie zda się na nic, gdy rząd federalny lub BdV oświadczą dzisiaj: Rezygnujemy z roszczeń odszkodowawczych. Nie mogę rezygnować z własności innych, ponieważ ona do mnie nie należy - powiedziała przewodnicząca BdV.

Według niej, taka deklaracja rządu "byłaby sprzeczna z gwarantowanym przez niemiecką konstytucję porządkiem własności". Każdy pojedynczy wypędzony musi sam za siebie zadecydować, czy złoży pozew o odszkodowanie przed międzynarodowym sądem. Naszym zadaniem nie jest wspieranie takich pozwów - oświadczyła.

Jak wskazała Steinbach, polski rząd może zabezpieczyć swych obywateli przed roszczeniami "wynegocjowując na przykład symboliczne odszkodowania, jak uczyniły to już w 1992 roku Węgry".

Ostrzegła następnie: "Polski rząd może spoglądać na Niemcy tak długo, jak chce. Nie powstrzyma to żadnego międzynarodowego sądu, jak Europejski Trybunał Praw Człowieka, przed wydawaniem wyroków na korzyść wypędzonych. Klucz do rozwiązania tej sprawy leży w Warszawie, a nie w Niemczech".

Wywiad zawiera również bezpardonową polemikę z polskimi protestami wobec ubiegłotygodniowej imprezy BdV, która miała upamiętniać Powstanie Warszawskie. Według Steinbach "sygnał ten nie został w Polsce w ogóle zrozumiany". Poproszona przez "Saechsische Zeitung" o zajęcie stanowiska wobec wypowiedzi Władysława Bartoszewskiego na ten temat, odparła: Bartoszewskiego nie komentuję. To smutny przypadek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)