Stefaniuk: chcemy normalności
Franciszek Stefaniuk (PSL) oświadczył, że ludowcy nie będą uczestniczyć w "wątpliwych przetargach" dotyczących rozwiązania parlamentu. _Chcemy normalności_ - mówił w Sejmie w trakcie debaty nad wnioskami o samorozwiązanie Izby.
17.10.2006 13:45
Stefaniuk tłumaczył, że PSL nie wstąpiło do koalicji rządowej, bo PiS interesowała tylko arytmetyka, a nie aspekty funkcjonowania państwa.
Jak powiedział, ludowcy nie mają pretensji o to, że "rząd będą reprezentowali politycy o wątpliwej reputacji".
Ale mamy wielką pretensję: wkładacie wieś w ręce polityków, którzy podsłuchują, zadłużają wekslami swoich najbliższych kolegów. Wkładacie wieś w ręce polityków, którzy wypłynęli na biedzie ludzkiej- podkreślił Stefaniuk.
Pytał wnioskodawców - PO i SLD - o ich program. Program nielubienia PiS jeszcze nie wystarcza - zaznaczył.
Polityk PSL wezwał do odpowiedzialności, złagodzenia języka i uporządkowania sceny politycznej. Za priorytet uznał takie działania legislacyjne, które zapewnią wykorzystanie pieniędzy z Unii Europejskiej i zapobiegną masowej emigracji zarobkowej. Zacytuję klasyka z lewicy (b. premiera Marka Belkę) "do roboty, panowie" - mówił.
Społeczeństwo oczekuje normalności, spokoju i nadziei. Weźmy się do pracy, aby stworzyć ludziom miejsca pracy, dach nad głową i możliwość założenia rodziny w kraju, w którym się urodzili - wzywał Stefaniuk.