04-05-2006 15:00
Statek-widmo w Kołobrzegu
W Kołobrzegu trwają oględziny jachtu nieznanej bandery o nazwie "Matylda". Jednostka dryfowała wczoraj wieczorem po polskich wodach terytorialnych na wysokości Sarbinowa. Na pokładzie nie było ludzi.
Według specjalistów Instytutu Morskiego w Gdańsku, w grę raczej nie wchodzi porzucenie jachtu. Ich zdaniem, jednostka mogła ulec awarii i w trakcie naprawy kapitan wypadł za burtę. Taką hipotezę potwierdzają znalezione na pokładzie porozrzucane narzędzia.
Jacht odnalazł na morzu i przyholował do kołobrzeskiego portu kapitan Sylwester Mansfeld, dowodzący statkiem badawczym.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.