ŚwiatStatek tortur nie przypłynie do Wielkiej Brytanii

Statek tortur nie przypłynie do Wielkiej Brytanii

Chilijski statek, na którym
prawdopodobnie torturowano członków opozycji podczas rządów
generała Augusto Pinocheta, odwołał budzącą kontrowersję wizytę w
Wielkiej Brytanii.

07.07.2003 15:40

Obrońcy praw człowieka, którzy planowali protesty przeciw zapowiadanej na ten tydzień wizycie statku w Dartmouth i w Londynie, uznali zmianę trasy czteromasztowego szkunera "Esmeralda" za swoje zwycięstwo.

Przedstawiciele Chile poinformowali, że statek, obecnie używany przez marynarkę wojenną jako "jednostka dobrej woli" i znajdujący się w podróży do portów Ameryki Łacińskiej i Europy, przebywa w Niemczech, gdzie jest poddawany naprawie. Potrwa ona jednak dłużej, niż zakładano.

Nie wiadomo, czy "Esmeralda" zatrzyma się w Hiszpanii, która miała być kolejnym etapem jej podróży.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że statek, na którym kilkaset osób było torturowanych, nie przybędzie do Wielkiej Brytanii jako ambasador dobrej woli marynarki wojennej" - powiedział rzecznik brytyjskiego oddziału Amnesty International Steve Ballinger. "Chociaż nie dojdzie do wizyty, jeszcze jest wiele do zrobienia. Chilijską marynarkę spotkają dalsze protesty, o ile nie przyzna, że statek był używany do tortur".

Podczas rządów generała Pinocheta (1973-1990) zginęło bądź zaginęło w niewyjaśnionych okolicznościach ponad 3,5 tys. osób. Wiele ciał ofiar zostało wrzuconych do Pacyfiku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)